Jak podawała "Rz" dwa dni temu, w kwietniu tego roku w Polsce z komórek i smartfonów realizowanych było 5,41 proc. wszystkich wejść do Internetu. To wprawdzie znacznie więcej niż rok wcześniej w tym samym miesiącu (2,89 proc.), ale znacznie mniej niż wynosi analogiczny wskaźnik w innych krajach regionu.
Najbardziej rozwiniętym pod tym względem rynkiem jest Dania, gdzie w kwietniu prawie jedna trzecia (31 proc.) wszystkich wejść do sieci była już realizowana z urządzeń mobilnych. Kolejne były: Słowacja z 20,1 proc. wejść, Chorwacja: 12,51 proc., a następne: Litwa (6,99 proc.), Czechy (6,38 proc.) i Słowenia (6,24 proc.).
Średnia dla państw z rejonu Europy Środkowo-Wschodniej przebadanych przez Gemius (Białoruś, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Mołdawia, Polska, Słowenia, Słowacja, Ukraina i Węgry) wynosiła 6,60 proc. i także była wyższa niż rok wcześniej (wtedy wynosiła 2,80 proc.).
- Mimo widocznego w Europie Środkowej i Wschodniej trendu wzrostowego, tylko cztery kraje mogą się pochwalić liczbą odsłon mobilnych powyżej średniej regionalnej: Słowacja, Węgry, Chorwacja i Litwa. To wpływ funkcjonowania na tych rynkach silnych lokalnych marek, które wysoką popularność wśród użytkowników urządzeń przenośnych zdobyły dzięki swoimi mobilnym serwisom www – uważa Krzysztof Rosiński, Ekspert Gemiusa. Jak szacował „Rz", na koniec tego roku w Polsce odsetek wejść do sieci realizowanych ze smartfonów i tabletów powinien według Gemiusa sięgnąć 9-10 proc.