Światowe Centrum Badań nad reklamą WARC skorygowało właśnie w górę swoje ostatnie prognozy dla globalnego rynku reklamy. Według najnowszych szacunków wydatki na reklamę zwiększą się w tym roku o 5,6 proc. Styczniowe założenia mówiły o 5,3 proc. Jak uzasadniają analitycy, wpłynęła na to zarówno lepsza sytuacja w światowym handlu, jak i rosnąca stabilizacja gospodarcza, ale także zimowa olimpiada w Soczi oraz trwające mistrzostwa świata w piłce nożnej.
– Ten rok przyniesie nam najwyższy wzrost reklamowego rynku od 2010 roku, kiedy branża odbiła się po kryzysowym załamaniu. To efekt stabilnych przewidywań dla światowej gospodarki i tego, że reklamodawcy czują się coraz pewniej i są bardziej skłonni rozważać dodatkowe wydatki – komentuje Suzy Young, dyrektor w WARC.
Z korektą prognoz WARC zbiegają się w czasie najnowsze prognozy sieci domów mediowych ZenithOptimedia Group. Według nich globalny rynek reklamy będzie na koniec tego roku wart 524 mld dol., o 5,4 proc. więcej niż przed rokiem.
– Dzięki mistrzostwom świata w piłce nożnej globalne wydatki na reklamę będą w tym roku wyższe o 1,5 mld dol. – mówi Monika Bronowska, prezes ZenitOptimedia Group Polska (ZOG). Jak dodaje, najwięcej na mundialu zyska telewizja, a w drugiej kolejności – internet, szczególnie media społecznościowe, na których fani futbolu na bieżąco komentują mundialowe rozgrywki. – Według naszych prognoz aktywność reklamodawców w serwisach społecznościowych w czasie mundialu będzie większa niż podczas jakiegokolwiek organizowanego dotąd wydarzenia sportowego – mówi Bronowska.
Jak podaje eMarketer, choć na rynku pełno jest mobilnych aplikacji opracowanych z myślą o mundialu, w USA użytkownicy smartfonów i tak najchętniej dyskutują o tym, kto wygrywa w Brazylii przez Facebook i esemesy (deklaruje to po 53 proc. pytanych).