Cyberprzestępcy wykorzystali wizerunek boksera Artura Szpilki do zastawienia pułapki. Złapanie się w nią może skończyć się wyższym niż zwykle rachunkiem za telefon.
Na kontach wielu facebookowiczów pojawiła się w ostatnich dniach wiadomość o filmiku o rzekomym pobiciu boksera przez licealistów w Krakowie. Kliknięcie w odnośnik, jak informuje firma Eset, specjalizująca się w produkcji oprogramowania antywirusowego, przenosi internautę na stronę z opisem i zdjęciem, imitującym kadr ze wspomnianego filmu należy posiadać konta w serwisie. Można je rzekomo łatwo aktywować poprzez podanie swojego numeru telefonu, a następnie przepisanie kodu otrzymanego w wiadomości SMS. „Wykonanie tych kroków spowoduje zapisanie się do płatnego serwisu SMS premium, który obciąży dodatkową kwotą rachunek użytkownika za każdą przychodzącą w ramach tej usługi wiadomość" – ostrzega Eset.
Dlatego Kamil Sadkowski z firmy Eset radzi wszystkim, którzy zauważą na profilach swoich znajomych podejrzany link, aby poinformować ich o swoim odkryciu. „Im szybciej ofiara dowie się o odnośniku i usunie go ze swojej osi czasu, tym większe prawdopodobieństwo, że w pułapkę nie wpadną kolejne osoby" – stwierdza Sadkowski.