W 2003 roku założyciel radia RMF FM - Stanisław Tyczyński – wytoczył Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji proces za zakazanie rozgłośni zakazu zamieszczania w programie lokalnych pasm programowych (czyli tzw. rozszczepiania programu). To oznaczało także zablokowanie RMF FM możliwości zarabiania na reklamach z lokalnych rynków. – Rozstrzygnięcie to oznaczało w praktyce likwidację stworzonej sieci oddziałów lokalnych stacji, wraz z ich zapleczem technicznym, organizacyjnym i pracowniczym.

W konsekwencji tych i kolejnych działań KRRiT z dnia na dzień pracę straciło ponad 200 pracowników radia, a spółka stanęła u progu bankructwa – przypomina RMF FM, informując najnowszym wyroku. Jak przypomina, „w latach 2001-2002 RMF FM podjęło próby dostosowania swej działalności do zmienionych warunków podejmując współpracę z lokalnymi nadawcami radiowymi, co pozwoliłoby na zatrudnienie w nich zwalnianych pracowników i wykorzystanie bazy nadawczej", ale także te działania swoimi decyzjami zablokowała KRRiT.

W toku postępowania KRRiT, dwa lata temu wydała już decyzję, w której przyznała, że nie nakładanie na nadawcę zakazu zamieszczania lokalnych pasm programowych nie jest w jej mocy. 27 stycznia tego roku Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązał KRRiT do wydania oświadczenia, „w którym wyraża on ubolewanie za naruszenie dóbr osobistych nadawcy Radia RMF FM, a także zasądził na rzecz Radia RMF FM od Skarbu Państwa odszkodowanie w łącznej kwocie 83,2 mln wraz z ustawowymi odsetkami – podaje RMF FM. Wyrok jest nieprawomocny i częściowy, bo RMF FM procesuje się z Radą także o inne działania podejmowane przez nią między 2011 i 2003 rokiem. Stanisław Tyczyński sprzedał swoje udziały w RMF FM niemieckiej Grupie Bauer w 2006 roku. Od tego czasu to ona jest jedynym właściciel rozgłośni.