Firma musi się wytłumaczyć z zawyżonych stawek zakupu mediów internetowych dla ponad 100 klientów w Japonii, m.in. dla koncernu motoryzacyjnego Toyota.
Dentsu, która obsługuje Toyotę od wielu lat, że "mogło dojść do nieprawidłowościach w rozliczeniach dotyczących transakcji zakupu mediów internetowych na rynku japońskim". Według „The Wall Street Journal" nieprawidłowości mogą dotyczyć transakcji z ostatnich pięciu lat.
Toyota w specjalnym oświadczeniu potwierdziła, że dostała takie informacje od Dentsu, ale na obecnym etapie nie jest w stanie podać szczegółów. Toyota jest jednym z najważniejszych i najdłużej obsługiwanych przez Dentsu w Japonii klientów.
Według agencji AdNews niejasności w rozliczeniach dotyczą wyłącznie rynku japońskiego i nie mają wpływu na pracę Dentsu w innych krajach. Agencja zależna DA Search&Link (DASL), zajmująca się performance marketingiem, miała zawyżać ceny zakupu mediów internetowych dla Toyoty od co najmniej pięciu lat. Nie tylko Toyoty zresztą. Prawdopodobnie w sumie 100 klientów agencji otrzymywało przez ostatnich pięć lat zawyżone rachunki.
Według analityków skandal wokół Dentsu może wstrząsnąć japońskim rynkiem reklamy.