Tym razem jednak wypłynęło jednak aż tyle szczegółów, że odbywająca się wieczorem premiera sprzętów z logo nadgryzionego jabłka może nas już niczym specjalnym nie zaskoczyć.
Mówi się, że to jeden z największych wycieków w 10-letniej historii tej firmy. Światło dzienne ujrzały kody systemu iOS 11, z których fachowcom udało się sporo dowiedzieć.
Z okazji 10-lecia Apple zamierza wypuścić na rynek telefon o nazwie iPhone X. Nie oznacza to, że odejdzie od dotychczasowej numeracji kolejnych modeli. Na premierze pojawią się również iPhone 8 i iPhone 8 Plus - kontynuatorzy obecnej linii, wyposażeni w szybsze procesory. Ale oczy wszystkich będą skierowane właśnie na X. To całkowicie nowa rodzina urządzeń, które będą miały ekran OLED o niestandardowych proporcjach (być może bez przednich ramek), a także skaner 3D do rozpoznawania twarzy (w ten sposób będzie można odblokowywać telefon). Apple nie wbudował w wyświetlacz nowego iPhone'a czytnika linii papilarnych. Jego miejsce zastąpi właśnie trójwymiarowy biometryczny system - Face ID.
Z koncernu z Cupertino wyciekły również m.in. informacje o nowej funkcji kamery iPhone'a - „portrait lighting" (rozszerzenie dotychczasowego trybu portretowego) i nowych trybach nagrywania wideo (m.in. w rozdzielczości 4K). Poza tym wieczorem możemy zobaczyć również najnowszą wersję Apple TV w wersji 4K, smartwatcha Apple Watch 3, czy wyposażonego w moduł LTE.