Zbliża się czas żniw

Wkrótce debiut „Frostpunka”. 11 bit studios awansuje do wyższej ligi?

Publikacja: 24.09.2017 21:55

Zbliża się czas żniw

Foto: materiały prasowe

Ponad 6 proc. ma wynosić średnioroczna dynamika globalnego rynku gier do 2020 r. Wtedy jego wartość powinna przekroczyć 128 mld dol., a na ten rok prognozowana jest zwyżka do niemal 109 mld dol. – podaje 11 bit studios, powołując się na dane firmy Newzoo. Zarząd 11 bit studios nie kryje, że grupa zamierza rosnąć zdecydowanie szybciej. To w dużej mierze zależy od tego, jak poradzi sobie gra „Frostpunk", której premierę niedawno przełożono z IV kwartału 2017 r. na I kwartał 2018 r. Jak tę informację oceniają analitycy? – Neutralnie – odpowiada Piotr Łopaciuk z DM PKO BP.

„Frostpunk" może sprawić, że 11 bit studios przeskoczy z ligi mniejszych niezależnych studiów do grona dużych deweloperów. Już teraz jego kapitalizacja giełdowa jest kilkakrotnie wyższa niż np. wycena CI Games. Firma zapewnia, że produkcja „Frostpunka" jest bardzo mocno zaawansowana. Twierdzi, że zainteresowanie tą grą, mierzone liczbą wyświetleń trailerów i publikacji w mediach branżowych, jest bardzo duże.

Jednocześnie giełdowa grupa kontynuuje, rozpoczęte pod koniec 2016 r., prace nad produkcją gry o roboczej nazwie „Projekt 8". Za jej stworzenie odpowiada drugi, budowany od kilku miesięcy, zespół deweloperski. Obecnie liczy kilkanaście osób. Zarząd informuje, że prace nad „Projektem 8" przebiegają zgodnie z planem, ale na razie nie ujawnia na jego temat żadnych szczegółów.

Tymczasem 11 bit studios nadal odcina kupony od swojej flagowej produkcji, czyli „This War of Mine", która zadebiutowała jesienią 2014 r. Do końca czerwca tego roku przychody z jej sprzedaży przekroczyły 70 mln zł. Wyniki spółki za I półrocze były gorsze rok do roku, ale nie jest to zaskoczenie, zważywszy na harmonogram premier. Co więcej, wyniki są lepsze od oczekiwań analityków. 11 bit studios nie zamierza szybko rozstawać się z „TWoM". Prezes Grzegorz Miechowski zapowiada, że do końca tego roku wydany zostanie kolejny dodatek, żeby podtrzymać zainteresowanie produkcją.

Spółka ma ponad 28 mln zł środków pieniężnych. Negatywny wpływ na jej rentowność w I półroczu miały zmiany na rynkach walutowych. Gwałtowne umocnienie złotego, szczególnie wobec dolara, sprawiło, że grupa musiała zaksięgować blisko 2,6 mln zł niegotówkowych kosztów.

Coraz większe znaczenie dla wyników 11 bit studios w kolejnych latach powinien mieć pion wydawniczy. Do tej pory spółka wydała dwa tytuły stworzone przez zewnętrzne studia deweloperskie: „Spacecom" oraz „Beat Cop". W kolejnych miesiącach do sprzedaży trafią: „Tower 57", „Moonlighter" i „Children of Morta". Cel to trzy, cztery tytuły rocznie.

Kurs akcji 11 bit studios na giełdzie jest w mocnym trendzie wzrostowym. Podobnie zresztą jak CD Projektu, którego wycena w ostatnich dniach zbliża się do imponującego poziomu 11 mld zł. Niżej są wyceniani tacy giganci, jak Play, Orange czy Tauron. W ubiegłym roku na GPW weszło kilku producentów gier, w tym PlayWay oraz Artifex Mundi. Obie spółki mają ciekawy model biznesowy i zdywersyfikowany portfel. Notowania Artifexu jednak wyraźnie są pod presją. Powód? Zniecierpliwienie inwestorów dotychczasowym brakiem sukcesów segmentu F2P (gry darmowe, z opcją mikropłatności). W piątek kurs zaczął lekko odbijać po informacji o zakupie akcji przez prezesa spółki Tomasza Grudzińskiego.

Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie