Kolacja dla wroga - książka

Wielki Duce marzył o Italii od morza do morza – Śródziemnego, Adriatyckiego, Czarnego, nie wykluczone, że sięgającej Atlantyku i Bałtyku - pisze Grzegorz Sowula.

Publikacja: 13.04.2014 16:51

Kolacja dla wroga - książka

Foto: materiały prasowe

Zaczął od zajęcia terytoriów najbliższych i, wstyd przyznać, najsłabszych, czyli Etiopii, gdzie o mało nie poniósł haniebnej klęski oraz Albanii, w której też niespecjalnie mu się wiodło. Bo kraj to górzysty, dziki, o niezrozumiałym języku. Jako że Włosi nie zachowywali się zbyt bitnie, toteż do rozlewu krwi nie doszło. Gdy zaś we wrześniu 1943 Włochy skapitulowały wobec aliantów i Duce poszedł w odstawkę, do Albanii wkroczyli Niemcy.

To właśnie jest tłem „Kolacji dla wroga" dziwnie hipnotycznej powieści Ismaila Kadare, najsłynniejszego albańskiego pisarza. Temat wojny na Bałkanach – bynajmniej nie wyłącznie II wojny światowej – zajmuje go od dawna, w swych fabułach sięgał na przykład do czasów okupacji Shiperji przez Imperium Osmańskie. A tu wszakże zawsze chodziło o wolność, niezależność, wyrwanie się spod totalitarnej władzy.

Gdy na ulice Gjirokastra spadają niemieckie ulotki obiecujące pokój, spokój i dobrobyt, mieszkańcy niezbyt im wierzą. Ale żołnierze zachowują się nader poprawnie – do momentu, gdy ich patrol zostaje ostrzelany. Komendant wydaje wtedy rozkaz wzięcia stu zakładników i każe im szykować się na śmierć.

Wyrok odwleka spotkanie z dawnym uniwersyteckim kolegą Niemca, lokalnym lekarzem, który zaprasza komendanta wraz ze sztabem do siebie na kolację. Przy wspominkach, dyskusjach i napitkach lekarz wyprasza wolność dla pojmanych, w tym dla żydowskiego aptekarza.  Od tej chwili doktor Gurameto uważany będzie za bohatera – ale po wojnie nowe władze podadzą wszystko to w wątpliwość. Bo pułkownik Fritz von Schwalbe, jego kolega z Heidelbergu, zginął na froncie miesiące przed zajęciem Albanii przez hitlerowców. Kto zatem wcielił się w jego postać?

Nie wiedzą tego partyjni sekretarze, towarzysze z urzędu bezpieczeństwa ani nawet specjalnie przybyli z bratnią pomocą rosyjscy śledczy. Zagadka pozostaje nierozwiązana, mimo iż padają nazwiska domniemanych oszustów. Do końca nie wiemy, co właściwie wydarzyło się feralnej nocy – rzeczywistość miesza się ze snem, fakty z wyobrażeniami. „W ciemnościach wypełnimy puste miejsca inną tajemnicą. Ich tajemnica, podobnie jak ich prawda, nie jest nam potrzebna. Zastąpimy ją naszą prawdą". I to staje się głównym przesłaniem książki – pytanie, czym jest prawda, jak jest postrzegana indywidualnie, czy jest nam potrzebna.

Mocno to dwuznaczne w przypadku tego autora. Kadare, od lat typowany jako literacki noblista, laureat wielu znaczących nagród, w tym International Booker i Premios Principe de Asturias (równie wysoko notowane co uposażone), ma, według wielu obserwatorów, niezbyt świetlaną przeszłość.

Kadare przedstawia się od lat jako kontestator, przeciwnik despotycznych i dyktatorskich rządów Enwera Hodży, emigrant polityczny (od 1990 mieszka w Paryżu). Nie wspomina jednak o tym, że do wyjazdu z Albanii pełnił funkcję wiceprzewodniczącego politycznej partii, Frontu Demokratycznego i w przemówieniu poświęconym rozwojowi „literatury realizmu socjalistycznego" chwalił jej rozwój mimo nacisków „burżuazyjnych i rewizjonistycznych". Jego krytycy przytaczają wiele mało chwalebnych fragmentów prozy i poezji, zżymając się na to, że świat dał się omamić. Pytanie, które należy jednak zadać, brzmi: czy na ocenę twórczości powinny mieć wpływ polityczne afiliacje i wybory jej kreatorów?...

Grzegorz Sowula

Ismail Kadare

Kolacja dla wroga

tłum. Dorota Horodyska

Zaczął od zajęcia terytoriów najbliższych i, wstyd przyznać, najsłabszych, czyli Etiopii, gdzie o mało nie poniósł haniebnej klęski oraz Albanii, w której też niespecjalnie mu się wiodło. Bo kraj to górzysty, dziki, o niezrozumiałym języku. Jako że Włosi nie zachowywali się zbyt bitnie, toteż do rozlewu krwi nie doszło. Gdy zaś we wrześniu 1943 Włochy skapitulowały wobec aliantów i Duce poszedł w odstawkę, do Albanii wkroczyli Niemcy.

Pozostało 85% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski