Opowieść o jednym z najważniejszych polskich architektów Grzegorz Piątek zatytułował „Niezniszczalny". Przydomek trafnie oddaje charakter Bohdana Pniewskiego i sposób działania w czasach dziejowych kataklizmów i politycznych burz. On trwał, nawet podczas okupacji snuł wizje nowej Warszawy czy przebudowy Kielc. Odcisnął piętno na wyglądzie stolicy, z czego dziś nie zdajemy sobie często sprawy.
To jego dziełem stała się odbudowa Teatru Wielkiego w Warszawie, poświęcił temu kilkanaście lat, nie doczekawszy uroczystego otwarcia w listopadzie 1965 r. Od frontu zachował dawny projekt Corazziego, bo bardzo cenił architekturę włoską. Wygląd teatru od strony pl. Piłsudskiego narysował w ciągu jednej nocy, gdy współpracownicy zmagali się z tym problemem.