Salta, triki, narty nad głową

Nie ma nic prostszego niż trójka. Od tego skoku z obrotem wokół własnej osi zaczyna się freeskiing – narciarstwo z adrenaliną

Publikacja: 16.01.2008 03:32

Salta, triki, narty nad głową

Foto: Corbis

Po odbiciu na skoczni najazd i lądowanie odbywa się przodem – zaczynamy rotację od skrętu głowy i barków, następnie napinamy mocno mięśnie brzucha, co powoduje dynamiczne przeniesienie ruchu obrotowego również na dolną część ciała. W locie możemy się postarać o złapanie prostego graba, czyli uchwycenie krawędzi narty, co zmusi nas do przyjęcia stylowej, skulonej sylwetki. Po wypatrzeniu miejsca do lądowania spokojnie czekamy, aż reszta ciała dokręci pełny obrót. Lądowanie amortyzujemy kolanami.

– Trójki z obrotem o 360 stopni każdy dobry narciarz może się nauczyć w ciągu jednego dnia – zapewnia pionier freeskiingu w Polsce i prezes Polskiego Stowarzyszenie Freeskiingu Andrzej Lesiewski.

Ale dla większości narciarzy uprawiających tradycyjne narciarstwo sam opis tej ewolucji brzmi dość odstraszająco. A cóż dopiero mówić o takich wyczynach jak cork, czyli obroty w osi ukośnej (gdy narty znajdują się przed narciarzem), albo flare, czyli salto w tył z obrotem o 180 stopni.

Popisy miłośników freeskiingu – najlepsi z nich potrafią się obrócić w powietrzu nawet cztery razy – budzą w zwykłych narciarzach podziw, ale czasem także odruch niechęci. Widzi się w nich cyrkowe sztuczki, które mają niewiele wspólnego z prawdziwym narciarstwem związanym z górską zimową przyrodą. Wiadomo też, czego zwolennicy freeskiingu wcale nie ukrywają, że jest on blisko spowinowacony z akrobatyczną jazdą na deskorolkach. Nawiązują do tego m.in. stroje, demonstracyjnie luźne i bardziej kolorowe niż zwykłe ubrania narciarskie.

– To rzeczywiście trochę inna, bardziej miejska kultura. Niektóre triki freeskiingowe wykonuje się np. na poręczach schodów metra – przyznaje Andrzej Lesiewski. – Na nartach jeździ dziś na świecie 150 milionów ludzi, którzy mają różne oczekiwania wobec tego sportu. Tak powstają nowe odmiany narciarstwa. Freeskiing to przede wszystkim zabawa na śniegu. Poszukuje się w nim czystej, nieskrępowanej radości. To również, zwłaszcza dla młodzieży, atrakcyjna możliwość ekspresji. No i po prostu moda.

Najlepsi zawodnicy uprawiający freeskiing – a jest to w ich wydaniu sport w pełnym tego słowa znaczeniu ekstremalny – muszą mieć szczególne predyspozycje i kwalifikacje zawodowych akrobatów. Amatorowi wystarczy odwaga, sprawność i bardzo dobra, na poziomie instruktorskim, umiejętność jazdy na nartach.

Nie jest to jednak sport tak niebezpieczny, jak się sądzi. Świadczą o tym tysiące kilkunastolatków i dzieci próbujących swych sił w alpejskich snowparkach. Ocenia się, że wolne narciarstwo ma na świecie kilkaset tysięcy aktywnych zwolenników. W Polsce jest ich najwyżej pół tysiąca, z czego tylko około setki startuje w zawodach. Przyczyna jest prosta – freeskiing uprawia się w snowparkach, których w kraju prawie nie mamy.Freeskiing to sport ludzi bardzo młodych, 16-, 18-letnich uczniów, rzadziej studentów. Po ukończeniu 25. roku życia mało kto jeszcze, z wyjątkiem zawodowców, skacze na nartach. Być może dochodzi do głosu instynkt samozachowawczy. Przede wszystkim jednak odzywa się potrzeba nowych wrażeń i wyjścia poza krąg dość zamkniętej kultury czy też subkultury freeskiingowej.

– Z wiekiem narciarz traci trochę na odwadze. A jednocześnie, dojrzewając, odczuwa potrzebę poszerzenia i wykorzystania w nowy sposób swoich doświadczeń. Takie możliwości stwarza freeride, czyli jazda w głębokim śniegu, poza trasami. Ci, którzy wcześniej ćwiczyli triki w snowparkach, ruszają więc w góry – wyjaśnia trener freeskiingu i freeride’u Kostek Strzelski.

Freeride, choć moda na niego zaczęła się na dobre dopiero przed kilkunastu laty, wywodzi się z naturalnych korzeni narciarstwa, z czasów, gdy jazdę i wędrówkę na nartach traktowano jako sposób na poruszanie się w głębokim śniegu, zwłaszcza w północnej Europie i w górach. Wyczyny freeriderów, których areną są niedostępne stoki oddalone od przygotowanych tras narciarskich, zwykły narciarz ogląda najczęściej na filmach.

Podziw budzi swoboda, z jaką pokonują strome pola śnieżne, kreśląc długie łuki w dziewiczym puchu, a zwłaszcza brawurowe, nieraz kilkunastometrowe skoki ze skał i skalnych progów. Za tą swobodą kryją się przeważnie lata ćwiczeń freeskiingowych w snowparkach i zimy spędzone na nauce jazdy w każdych warunkach i na każdym śniegu. Bo śnieg bywa zdradliwy. Stok w górze pokryty puchem niżej może się zmienić w lodowe pole.

Freeriding wymaga nie tylko najwyższych narciarskich kwalifikacji, ale także znajomości gór. Wyruszając na nieprzetarte górskie szlaki, trzeba wiedzieć, jak ustrzec się lawin i jak się zachować w razie załamania pogody. W Alpach freeriderów – dzięki m.in. wielkiej liczbie wyciągów, a także helikopterom pozwalającym łatwo dostać się na atrakcyjne stoki – są już tysiące.

W Polsce ten rodzaj narciarstwa uprawia jedynie kilkanaście osób. I tylko w okolicach Kasprowego Wierchu, korzystając z kolejek krzesełkowych, da się zjechać w dziewiczym śniegu parę razy w ciągu dnia. W Tatrach Zachodnich, masywie Babiej Góry, czy w Bieszczadach freerider zanim ruszy w dół, musi poświęcić co najmniej dwie godziny na podchodzenie.– W nagrodę mamy minutę czy dwie wspaniałego zjazdu – wyjaśnia Kostek Strzelski.

www.psfree.pl

www.ski2die.pl

www.polishfreeskiingopen.pl

www.polishfreeskiingopen.com

Po odbiciu na skoczni najazd i lądowanie odbywa się przodem – zaczynamy rotację od skrętu głowy i barków, następnie napinamy mocno mięśnie brzucha, co powoduje dynamiczne przeniesienie ruchu obrotowego również na dolną część ciała. W locie możemy się postarać o złapanie prostego graba, czyli uchwycenie krawędzi narty, co zmusi nas do przyjęcia stylowej, skulonej sylwetki. Po wypatrzeniu miejsca do lądowania spokojnie czekamy, aż reszta ciała dokręci pełny obrót. Lądowanie amortyzujemy kolanami.

Pozostało 90% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla