Tak jak mistrz dysponuje świetną techniką gry i podobnie jak on skłania się do formuły free jazzu. Styl ten daje nieograniczone możliwości eksperymentu z formą i harmonią, ale wbrew temu, co twierdzą antagoniści, nigdy nie zerwał z melodią. Muzyka Blasera jest tego przykładem.

Puzonista związał swą karierę z Nowym Jorkiem. Po ukończeniu konserwatorium de La Chaux-de-Fonds wyjechał na studia do USA. Został stypendystą fundacji Fulbrighta. Uczył się w nowojorskiej szkole Suny Purchase u wybitnych jazzmanów: Jima Pugha, Hala Galpera i Jona Faddisa. Dziś jest muzykiem o ustalonej reputacji. Świadczy o tym projekt, który przygotowuje na ten rok, a wezmą w nim udział: gitarzysta John Abercrombie, basista Marc Johnson i perkusista Joey Baron.

Blaser reprezentował też Szwajcarię w cyklu koncertów „EBU Tour – Hommage to Oscar Peterson”. Jest laureatem Benny Golson Prize i J. J. Johnson Prize. Wydał znakomity album „7th Heaven”, a własne, freejazzowe kompozycje wzbogacił o elementy romantyczne znane z muzyki klasycznej. Jak podkreślają fachowcy, jest muzykiem niezwykle wrażliwym na brzmienie i harmonie.

Na wiosenne europejskie tournée wyruszył jednak z innymi instrumentalistami, choć również pochodzącymi z USA: gitarzystą Toddem Neufeldem, basistą Thomasem Morganem i perkusistą Tyshawnem Soreyem. Możemy oczekiwać muzyki na najwyższym poziomie.

Tygmont, Warszawa, ul. Mazowiecka 6/8, wtorek (6.05) – czwartek (8.05), godz. 20