Trasa zacznie się tuż po 50. urodzinach artystki – 23 sierpnia w walijskim Cardiff. Bilety na ten występ trafią do sprzedaży 16 maja, ceny zaczynają się od 55 funtów. Jeszcze w sierpniu Madonna zaśpiewa w Nicei i Berlinie.

Oficjalnie potwierdzono 27 koncertów w Europie i USA, ale wiadomo, że będzie ich więcej. Czy wokalistka odwiedzi Chorzów? – Wciąż mamy szanse, rozmowy trwają, nie usłyszeliśmy kategorycznego nie – mówi „Rz” Łukasz Walter z firmy Live Nation, która współorganizuje trasę.

Szanse są realne, choćby dlatego, że tym razem Madonna wiele miast odwiedzi pierwszy raz. We wrześniu wystąpi m.in. w Zagrzebiu i Atenach, wróci też do najważniejszych metropolii: Amsterdamu, Paryża, Londynu, Frankfurtu i Rzymu. Październik i listopad spędzi w USA, a zimą poleci do Meksyku.

Jej 11. album „Hard Candy” debiutował na pierwszym miejscu list w 27 krajach. Promująca płytę piosenka „4 minutes” jest teraz na świecie numerem jeden. Trasa nazywa się „Sticky & Sweet”, co znaczy, że ma być lepka i słodka jak landrynka, która znalazła się w tytule płyty.

Każdemu tournée Madonny towarzyszy dopracowana stylistyka, tak jak w poprzednich latach show reżyserował będzie Jamie King. Tradycją jest i to, że koncertom towarzyszą skandale. Podczas trasy „Blond Ambition” w 1992 r. w Rzymie artystce groził areszt za erotyczne pozy na scenie, a podczas ostatniej trasy „Confessions” w 2006 r. Madonna pojawiała się na krzyżu. Jej występy przyciągnęły w 2006 r. blisko 1,5 mln fanów, przyniosły Madonnie 260 mln dolarów i uczyniły z niej najlepiej zarabiającą artystkę muzyczną.