Reklama

Francuzi cenią czas, a Polacy?

Doczekaliśmy się – ktoś wreszcie wyczaił, że po dniu pracy niewiele czasu zostaje na zakupy i przygotowanie smacznej kolacji dla dwóch osób. Zresztą nawet na zorganizowanie w domu przyjęcia proszonego też nie chcemy poświęcać zbyt wielu godzin. Lepiej się nie przemęczać, siły potrzebne nam będą na sprzątanie po wyjściu gości…

Publikacja: 18.10.2008 01:04

Caroline Darbonne Kuchnia dla zabieganych przeł. Anna Ochnio-Brudzyńska Twój Styl, Warszawa 2008

Caroline Darbonne Kuchnia dla zabieganych przeł. Anna Ochnio-Brudzyńska Twój Styl, Warszawa 2008

Foto: Rzeczpospolita

„Kuchnia dla zabieganych” w przekładzie Anny Ochnio-Brudzyńskiej stanowi remedium na nasze problemy. Co ciekawe, książka jest produktem francuskim – niby tacy smakosze, znawcy potraw, mistrzowie patelni, a proszę – posiłek chcą przygotować w kwadrans.

A nawet, horrendum, w dziesięć minut! Nie ma się jednak czemu dziwić: Francuzi cenią czas. Godzinna przerwa na lunch pozwala na zrobienie czegoś dobrego ze świeżych produktów we własnej kuchni (jeśli oczywiście pracujemy nieopodal), przy dobrej organizacji zostanie kilka spokojnych chwil na kawę, papierosa i przerzucenie gazety.

„Kuchnia dla zabieganych” Caroline Darbonne podsuwa aż 1000 (tysiąc, to nie pomyłka) przepisów na dania, których wykonanie zabiera od 10 do 20 minut.

Trudno uwierzyć, ale taki jest fakt. I nie jest to bynajmniej słynna zupa na gwoździu gotowana przez przedstawiciela mniejszości romskiej, ale zupełnie normalne przepisy na równie normalne potrawy: przystawki, zupy, dania główne, sałaty, desery. Cała książka podzielona została na trzy rozdziały oferujące kompletne zestawy obiadowe czy kolacyjne w zależności od czasu potrzebnego na przygotowanie potraw, czyli właśnie dziesięć, 15 lub 20 minut.

Sekretem jest właściwa organizacja spiżarni, kuchni oraz przede wszystkim naszej pracy. „Błąd, którego należy unikać, to przede wszystkim zakupy robione w ostatniej chwili” – przestrzega autorka.

Reklama
Reklama

I ma absolutną rację: potrzebnych nam wiktuałów akurat nie ma, do kasy zakręcona kolejka, a gdy już chcemy płacić, połączenie z bankiem zrywa się raz po raz.

Nie warto jednak wpadać w rozpacz – w chwilach kryzysu lepiej raczej przypomnieć sobie nadzwyczaj trafną radę autorki: „Na wszelki wypadek warto trzymać w lodówce po jednej butelce szampana, białego i różowego wina”.

Tak trzymać!

„Kuchnia dla zabieganych” w przekładzie Anny Ochnio-Brudzyńskiej stanowi remedium na nasze problemy. Co ciekawe, książka jest produktem francuskim – niby tacy smakosze, znawcy potraw, mistrzowie patelni, a proszę – posiłek chcą przygotować w kwadrans.

A nawet, horrendum, w dziesięć minut! Nie ma się jednak czemu dziwić: Francuzi cenią czas. Godzinna przerwa na lunch pozwala na zrobienie czegoś dobrego ze świeżych produktów we własnej kuchni (jeśli oczywiście pracujemy nieopodal), przy dobrej organizacji zostanie kilka spokojnych chwil na kawę, papierosa i przerzucenie gazety.

Reklama
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Reklama
Reklama