Reklama

Sztuka wzmacnia władzę

Drezdeńskie konfrontacje. Złoty smok i biały orzeł – symbole władzy cesarzy Chin oraz saskich Wettynów, którzy zasiadali w XVIII wieku na tronie Rzeczypospolitej i Saksonii – patronują tej wystawie

Aktualizacja: 20.10.2008 22:17 Publikacja: 20.10.2008 20:20

Sztuka wzmacnia władzę

Foto: Materiały Promocyjne

Odwołanie do polskiego godła mile łechce próżność polskiego zwiedzającego, ale i przypomina o epoce, w której wraz z całą Europą fascynowaliśmy się chińszczyzną. Drezdeński dwór Augusta Mocnego, a potem jego syna Augusta III, był jednym z najważniejszych miejsc kolekcjonowania chińskiej sztuki, z porcelaną na czele. Ta obsesja Sasa na tle "białego złota" doprowadziła do wynalezienia przez królewskiego alchemika Johanna Friedrich Böttgera porcelany miśnieńskiej dorównującej chińskiemu pierwowzorowi.

Autorzy wystawy w Staatlische Kunstsammlungen Dresden wybrali na jej partnera Muzeum Pałacu Cesarskiego w Pekinie. Ideą pokazu było ukazanie i porównanie roli, jaką sztuka odgrywała w uprawomocnianiu władzy na dworze chińskich cesarzy i na dworze Sasów – jako typowych przedstawicieli europejskiego absolutyzmu.

Kochający się w przepychu i celebrze August Mocny i jego syn August III idealnie nadają się do porównań z cesarzami dynastii Qing władającymi w tym samym czasie największym mocarstwem Azji. Symboliczne jest ustawienie naprzeciw siebie tronu cesarza Hoingli, misternie rzeźbionego z drzewa bukszpanu, i kapiącego od złota fotela audiencyjnego Augusta Mocnego. Autorzy oceniają rolę, jaką w umacnianiu władzy wyznaczono religii, obyczajowi państwowemu, rytuałowi dworskiemu oraz nauce i sztuce. We wszystkich tych dziedzinach efekty bywają zaskakująco zbieżne. Ot, choćby portrety cesarskie – europejskie na płótnie, chińskie malowane na jedwabiu i zwijane w długie rolki. Portrety konne i tronowe. Wizerunki żon władców i faworyt. Wystudiowany ceremoniał dworski ery absolutyzmu doskonale koresponduje z niezwykle skomplikowanymi zasadami rytuału pałacowego cesarzy Chin.

Oto oprawione w złoto wyjątkowo okazały wieniec jelenia upolowanego przez króla Saksonii i fotel z jeleniego poroża, jakiego używał sam cesarz Hoingli.

Miło wreszcie odnaleźć na wystawie sąsiadujące z sobą wizerunki pekińskiego dworu cesarskiego i weduty Warszawy z czasów saskich. Przecież epoka Sasów to i nasza historia.

Reklama
Reklama

Autorzy wystawy konfrontują też wzajemny wizerunek Chińczyków i Europejczyków w sztuce: porcelanowe figurki wyobrażające przybyszy z Europy i bukoliczne malowidła ukazujące chińskie sceny pasterskie z saskich ogrodowych pagód i altanek. Sztychy pokazujące, jak w Chinach wznoszono pałace na wzór europejski i jak wyobrażano sobie chińszczyznę nad Łabą – choćby przy projektowaniu pseudopagody-pałacu w Pillnitz wybudowanego w azjatyckim stylu specjalnie na dworskie bale.

Osobną część poświęcono jezuitom, którzy przez długie lata XVII w. stanowili na dworze w Pekinie pomost między kulturą Europy a Chin. W XVII I XVIII wieku to zainteresowanie kulturą Innego bardzo rozwijało dialog dwóch światów.

Wystawa jest rzadką okazją obejrzenia wielu wysokiej klasy eksponatów z ChRL. W kwietniu przyszłego roku drezdeńska ekspozycja trafi do Muzeum Pałacu Cesarskiego w Pekinie.

Rzadko kiedy arcydzieła z Państwa Środka są dla polskiego widza dosłownie w zasięgu ręki – raptem 100 kilometrów od polskiej granicy. Taka grat-ka może się szybko nie powtórzyć.

[i]Wystawa "Złoty smok i biały orzeł – sztuka w służbie władzy na cesarskim dworze Chin i na dworze saksońsko-polskim" trwać będzie do 11 stycznia 2009 roku. Szczegóły na stronie [link=http://www.skd-dresden.de" "target=_blank]www.skd-dresden.de[/link][/i]

 

Reklama
Reklama

 

 

 

 

 

 

Reklama
Reklama

 

 

 

 

 

Reklama
Reklama

 

 

 

 

 

Reklama
Reklama

Odwołanie do polskiego godła mile łechce próżność polskiego zwiedzającego, ale i przypomina o epoce, w której wraz z całą Europą fascynowaliśmy się chińszczyzną. Drezdeński dwór Augusta Mocnego, a potem jego syna Augusta III, był jednym z najważniejszych miejsc kolekcjonowania chińskiej sztuki, z porcelaną na czele. Ta obsesja Sasa na tle "białego złota" doprowadziła do wynalezienia przez królewskiego alchemika Johanna Friedrich Böttgera porcelany miśnieńskiej dorównującej chińskiemu pierwowzorowi.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Kultura
Bill Viola w Toruniu: wystawa, która porusza duszę
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Reklama
Reklama