Bohaterowi sobotniego wieczoru na pewno trudno będzie przelicytować wrażenia, jakie przed tygodniem na Rynku Starego Miasta pozostawił szwedzki pianista Bobo Stenson – mistrz subtelnych odcieni. Tym razem możemy się spodziewać nie skupienia czy marzenia, lecz raczej ekspresji.

Torsten Goods to artystyczny pseudonim Torstena Gut- knechta, urodzonego w Düesseldorfie z niemieckiego ojca i irlandzkiej matki. Właśnie matce i jej kolekcji płyt zawdzięcza rozwój zainteresowań muzycznych. Przyszły artysta słuchał celtyckich ballad, ale znacznie większe wrażenie robiły na nim nagrania gigantów jazzu: od Duke’a Ellingtona do Oscara Petersona.

Już w liceum brał udział w warsztatach jazzowych w Niemczech, a w wakacje jeździł do USA na zajęcia prowadzone m.in. przez Jima Halla i Johna Scofielda. W Strasburgu brał lekcje u cygańskiego mistrza gitary Bireliego Lagrene. W 2000 roku, jako 20-latek, dostał stypendium do New School University w Nowym Jorku. Najwięcej skorzystał, terminując u boku Lesa Paula i George’a Bensona. Od tego ostatniego uczył się nie tylko wirtuozerskiej techniki gry na gitarze, ale i ekspresji wokalnej.

Rychło z powodzeniem rozwinął samodzielną karierę, koncertując zarówno w Europie, jak w USA czy Azji. Dziś ma w swym dorobku cztery albumy i uchodzi za odkrycie artystyczne z pogranicza jazzu, bluesa i popu. Czy słusznie? Każdy może wyrobić sobie zdanie już w sobotę.

[i]Torsten Goods Group, Rynek Starego Miasta, wstęp wolny, sobota (29.08), godz. 19[/i]