Od piątku do niedzieli usłyszymy ciekawą, młodą, nie zawsze znaną muzykę. Wymieszane zostaną rock, techno, reggae i jazz.
Na początek weekendu brzmienia gitarowe i klubowe. Kto uważa, że jedne nie przystają do drugich, naraża się na zarzut, że przespał kilka ostatnich lat. Najlepszym na to dowodem jest fakt, że grupę Phantom Taxi Ride i kolektyw didżejski Club Collab łączy postać multiinstrumentalisty Krzysztofa Rycharda. Riffy pasują obecnie do laptopów.
Sobotni zestaw wykonawców śmiało można nazwać zderzeniem. Choć gdy spojrzeć na mapę, odległość z Kingston do Detroit nie robi szczególnego wrażenia, to jamajski klimat soundsystemu Stary Stragan i minimalistyczne techno Detoit Zdrój dzieli przepaść.
Jazz, tehno i plastyczna muzyka ilustracyjna to trzy światy, między którymi porusza się Maciej Trifonidis Bielawski. Zaangażowany w multum projektów twórca w niedzielę zagra z Tricphonix Street Band. Show poprzedzony didżejskim setem Peweksu ma za zadanie rozgrzać audytorium przed równie nieobliczalnymi, choć pozornie mniej przystępnymi, eksperymentatorami z Pink Freud. Ekipa Wojtka Mazolewskiego zademonstruje nowoczesny jazz, któremu do twarzy z raperem przy boku, ale też dobrze czuje się w filharmonii. Gwarantuje, że Grejfrut zakończy się w dobrym stylu.
[i] Grejfrut Warsaw Festiwal 2010, Cud nad Wisłą, na tyłach BUW, bilety: 10 zł, karnety: 20 zł, rezerwacje: www.citydoping.com, piątek (27.08), godz. 20, sobota (28.08) – niedziela (29.08), godz. 16)[/i]