Kamienie milowe

Ćwierć miliona uczestników i 2 tysiące imprez– rozpoczyna się kolejna edycja Europejskich Dni Dziedzictwa w Polsce i na całym kontynencie

Publikacja: 01.09.2011 13:00

Ostrów Lednicki. fot. w. rączkowski

Ostrów Lednicki. fot. w. rączkowski

Foto: __Archiwum__

Dla nas tym ważniejsza, że przypada na okres polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Dlatego też Narodowy Instytut Dziedzictwa (d. Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków), który od lat pełni funkcję ogólnopolskiego koordynatora EDD, zaproponował temat przewodni, pozwalający przypomnieć ludzi i wydarzenia, które wywarły wpływ na historię Europy i świata.

Tegoroczny temat EDD w Polsce, które odbywać się będą w drugi i trzeci weekend września (10 – 11 i 17 – 18 września), brzmi „Kamienie milowe", a ogólnopolska inauguracja obchodów odbędzie się na Ostrowie Lednickim – jednym z pomników historii. Wyspę wybrano nieprzypadkowo – tam zbudowano jeden z najważniejszych grodów piastowskiego państwa i tam powstało jedno z pierwszych chrześcijańskich centrów monarchii.

W tym roku w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa NID oraz organizatorzy poszczególnych wydarzeń przypomną najważniejsze kamienie milowe naszej historii, takie jak zjazd gnieźnieński, odsiecz wiedeńska czy Konstytucja 3 maja. W ten sposób chcą przedstawić nasz wkład w budowę współczesnej Europy. To jednak nie wszystko. Jak mówi dyrektor NID Paulina Florjanowicz, każda, nawet najmniejsza, miejscowość może wyeksponować zabytek, tradycję lub wydarzenie lokalne,  które zmieniło bieg historii w dużo szerszej perspektywie.

Zwiedzający w całej Polsce – a organizatorzy programu kierują go przede wszystkim do tych, którzy chcą poznać historię i tradycję własnej okolicy – będą mogli wybierać wśród ogromu imprez. Są wśród nich wydarzenia tak wyjątkowe jak podziwianie przywileju lokacyjnego Torunia z 1233 r. Tymczasem Lublin przypomni pierwszą w Polsce fabrykę samolotów, Kraków postanowił odkryć na nowo Nową Hutę, Warszawa udostępni wojskową część cytadeli, na Dolnym Śląsku, Złotoryja świętować będzie 800-lecie nadania praw miejskich, a na Pomorzu, nad Zatoką Pucką będzie można poznać osadę łowców fok w Rzucewie sprzed wielu tysięcy lat. Kamienie milowe to też wiekopomne dokonania pojedynczych osób: Podkarpacie przywoła postać Ignacego Łukasiewicza – wynalazcy lampy naftowej, Olsztyn będzie można zwiedzić śladami wielkiego architekta Ericha Mendelsohna, a Śląsk przypomni m.in. Marię Goepert-Mayer, drugą kobietę na świecie, po Marii Skłodowskiej-Curie, wyróżnioną Nagrodą Nobla z fizyki.

– EDD są dobrą okazją do uwypuklenia roli zabytków, które kryją wiele wieków państwa polskiego. Dla nas są możliwością przypomnienia naszego skomplikowanego dziedzictwa – mówi Piotr Żuchowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, generalny konserwator zabytków.

– Świadomość własnych korzeni, własnej historii buduje kapitał społeczny, poczucie wspólnoty – przekonuje Paulina Florjanowicz. – A zżyta wspólnota jest bardziej przedsiębiorcza, ma siłę, by rozwijać swój region.

 

 

Dla nas tym ważniejsza, że przypada na okres polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Dlatego też Narodowy Instytut Dziedzictwa (d. Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków), który od lat pełni funkcję ogólnopolskiego koordynatora EDD, zaproponował temat przewodni, pozwalający przypomnieć ludzi i wydarzenia, które wywarły wpływ na historię Europy i świata.

Tegoroczny temat EDD w Polsce, które odbywać się będą w drugi i trzeci weekend września (10 – 11 i 17 – 18 września), brzmi „Kamienie milowe", a ogólnopolska inauguracja obchodów odbędzie się na Ostrowie Lednickim – jednym z pomników historii. Wyspę wybrano nieprzypadkowo – tam zbudowano jeden z najważniejszych grodów piastowskiego państwa i tam powstało jedno z pierwszych chrześcijańskich centrów monarchii.

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem