– Udziały polskich oddziałów EMI i Universalu w naszym rynku fonograficznym to co najmniej 45 proc., dlatego czekamy na decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – powiedział "Rz" Piotr Kabaj, dyrektor EMI Music Poland. – Można się jej spodziewać za osiem, może dziesięć miesięcy. Pracujemy bez zmian.
EMI Music Poland, w skład którego wchodzi Pomaton, przez lata był liderem. W katalogu ma przebojową, ale i ambitną muzykę, m.in. Jacka Kaczmarskiego, Marka Grechuty, Maanamu, Grzegorza Turnaua, T. Love, Edyty Górniak, Pod Budą, Varius Manx, Bajmu, Blue Cafe, Dżemu, Piotra Rubika, a także ostatni bestseller – płytę Sylwii Grzeszczak. To łakomy kąsek dla każdego wydawcy.
Globalna transakcja miała na celu przejęcie archiwów największych światowych gwiazd: The Beatles, Pink Floyd, Queen i Coldplay. Za firmę fonograficzną EMI Universal Music Group zapłacił 1,9 mld dolarów. Prawa publishingowe kupiło Sony/ATV za 2,3 mld dolarów.
O ile kondycja polskiej spółki EMI jest dobra, o tyle na świecie koncern był krytykowany. Umowy zakończyli z nim Paul McCartney, The Rolling Stones, a także Queen.
– Cieszę się, że EMI będzie firmą zarządzaną przez ludzi, którzy mają muzykę we krwi – powiedział Mick Jagger.