Zwierzęce gwiazdy mediów

Paul: Ośmiornica-jasnowidz

Znana z bezbłędnego typowania wyników meczów piłkarskich mistrzostw świata w RPA ośmiornica (a właściwie ośmiornic) o imieniu Paul z akwarium w Oberhausen. Typowała, wybierając jedzenie z jednego z dwóch pojemników (z flagami państw). Karmienie Paula przed meczami o medale było transmitowane na żywo do wielu krajów, a ośmiornica stała się medialną gwiazdą mistrzostw świata. Po dwuletnim życiu i wiernej służbie w branży przewidywania przyszłości, głowonóg zakończył życie w październiku 2010 roku. Próbowano znaleźć i wylansować jego następców, ale żaden nie osiągnął ani takich sukcesów, ani takiej sławy.

Czytaj także:

Heidi: zezowaty opos

Była zezowata i za to ją kochano. Oposicę Heidi ktoś porzucił, razem z siostrą Nairą, niedaleko schroniska dla zwierząt w Północnej Karolinie w USA. Zbieg rozmaitych okoliczności sprowadził w maju 2010 roku obie samice do zoo w Lipsku w Niemczech. Mimo mankamentu urody, Heidi została powszechnie uznana za piękność. Miała na Youtube piosenkę na swą cześć i pełen zachwytów ponad  fanów profil na Facebooku. Doniosło o niej każde niemieckie medium i środki przekazu z całego świata. We wrześniu bieżącego roku zakończyła życie - lekarze uśpili ją po długiej chorobie.

Czytaj także:

Yvonne: Krowa uciekinierka

Przeznaczona na rzeź krowa Yvonne uciekła z gospodarstwa w pobliżu niemieckiego miasta Muhldorf wkrótce po tym, jak przywieziono ją tam z Austrii. Ukrywała się w bawarskich lasach, czasem wychodząc na okoliczne drogi. Uznano ją za zagrożenie dla ruchu drogowego, groziła jej śmierć z ręki myśliwego. Sprawą zajął się rezerwat Gut Aiderbichl, który wykupił krowę, obiecując zapewnić jej utrzymanie, i podjął poszukiwania. Po trzech miesiącach krowę schwytano. Potwierdzono jej  tożsamość na podstawie kolczyka, który miała w uchu.

Czytaj także:

Knut: Niedźwiedź porzucony przez matkę

Odepchnięty  po urodzeniu przez matkę Toscę, emerytowaną niedźwiedzicę cyrkową, i wychowywany przez człowieka, misiek polarny Knut stał się maskotką Berlina. Szacowano, że był zwierzęciem przynoszącym największe zyski na świecie. Na jego pierwsze urodziny, w grudniu 2007 roku, zorganizowano w niemieckiej stolicy gigantyczne święto, a z życzeniami do berlińskiego zoo pospieszył m.in. minister ds. środowiska naturalnego, który adoptował Knuta, godząc się na pokrywanie kosztów jego utrzymania w zamian za wykorzystywanie logo misia w ramach kampanii przeciwko globalnemu ociepleniu. Odszedł w marcu 2011 roku, jego zwłoki  odkryto  w basenie w jego zagrodzie. Przyczyną śmierci młodego misia była prawdopodobnie choroba mózgu.

Czytaj także:

Wall-e: Pies, który nie dał się uśpić

Trzymiesięcznego psiaka, mieszańca teriera - i jego rodzeństwo - ktoś porzucił w pobliżu schroniska dla zwierząt w Sulphur w Oklahomie(USA). Weterynarz zdecydował, że szczenięta trzeba uśpić, bo są słabe, wychudzone i bardzo chore. Ciała psów wyrzucono do kubła na śmieci przed schroniskiem. Jeden cudem przeżył. Szczeniaka nazwano WALL-E - takie imię nosił robot-śmieciarz (Wysypiskowy Automat Likwidująco Lewarujący. E-klasa) z filmu animowanego wyprodukowanego przez Disneya i Pixar. O jego adopcję ubiegały się tysiące chętnych. Trafił w końcu do rodziny spoza Oklahomy, która zastrzegła sobie anonimowość.

Czytaj także:

Loukanikos: Pies buntownik

Od 2008 roku w czasie demonstracji i protestów w Atenach widywany jest  Loukanikos (Kiełbasa), w skrócie Louk, zwany także Psem Buntownikiem. Staje oko w oko z policją i głośno wyraża swój do niej stosunek. Widać go na setkach zdjęć i filmów z greckich manifestacji, stał się prawdziwym idolem niezadowolonych Greków i gwiazdą Internetu. Ma swoje fankluby, mnóstwo publikacji o sobie w wielu językach, własny profil na Facebooku i pieśni na swoją cześć. Loukanikosa mylono początkowo z Kanellosem, inną psią legendą zbuntowanych Greków, także regularnym uczestnikiem ateńskich protestów. Kanellos umarł jednak kilka lat temu.

Czytaj także:

Daniel: Kot o 26 palcach

Przeciętny kot ma po pięć palców u każdej z przednich łap i po cztery w tylnych. Daniel na każdej nodze ma po dwa dodatkowe paluszki. Amy Rowell, właścicielka przytuliska dla zwierząt w Greendale w amerykańskim stanie Milwaukee, spotkała Daniela w październiku 2011, gdy przyszła po innego kota do lokalnego punktu, gdzie zbierane są bezdomne zwierzęta. Daniel na jej widok wyciągnął łapkę i dotknął głowy kobiety. Miał pójść do adopcji, ale stało się inaczej - jest "twarzą", maskotką i ulubieńcem przytuliska. Od tego czasu suma datków na utrzymanie placówki - ratującej zwierzęta, którym grozi uśpienie - podwoiła się.

Czytaj także:

Zottel: Kozioł ofiarny walk politycznych

Pprzed wyborami parlamentarnymi w Szwajcarii, w październiku 2011, doszło do politycznego porwania: antyfaszystowskie ugrupowanie uprowadziło żywego kozła o imieniu Zottel (Kudłaty), będącego maskotką konserwatywnej Szwajcarskiej Partii Ludowej (SVP/ UDC). Zottel, biały kozioł z czarnymi rogami, w tajemniczych okolicznościach znikł z obory jednego z deputowanych współrządzącej w Szwajcarii SVP. Do porwania przyznali się działacze ugrupowania "Antifaschistische Aktion". Zamieścili w Internecie oświadczenia, w których piętnowali wykorzystywanie zwierząt do celów politycznych. Po kilku dniach został zwrócony, ale porywacze pomalowali go na czarno.

Czytaj także:

Murphy: Pies, który przynosi piwo

45-letni mechanik Paul Carr z Winnipeg (Kanada), fan drużyny futbolu kanadyjskiego Winnipeg Blue Bombers, znalazł sposób, by wspomagać swoje telewizyjne kibicowanie "browarem" bez wstawania z fotela. Jego żółty trzyletni labrador retriever o imieniu Murphy sam otwiera lodówkę, wyjmuje napój i dostarcza swojemu panu wprost do ręki. Carr zorientował się, że Murphy ma talent do sztuczek jeszcze kiedy pies był szczeniaczkiem. Noszenie piwa to najnowsze treserskie osiągnięcie.