Punkt uruchamia przy ul. Wolskiej 60 straż dla zwierząt. W tym miejscu prowadzi swoją klinikę. – Mamy nadzieję, że osoby chcące pozbyć się czworonoga zaczną korzystać z Okna Życia, zamiast wywozić go do lasu czy porzucać na ulicy – mówi Tom Justyniarski, rzecznik stowarzyszenia. – W naszym oknie zmieści się nawet źrebak. I przyznaje, że do uruchomienia niecodziennego miejsca skłoniła strażników duża liczba zwierząt, które znajdowali w lasach i na ulicach. Strażnicy skonstruo- wali budkę, zamontowali w niej czujkę, która powiadomi dyżurnego o zwierzaku.

– Później będziemy szukali  dla niego nowego domu – mówi Tom Justyniarski.

Zwierzęce Okno Życia   uruchomiło wcześniej w Krakowie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Ale się nie przyjęło. – Rzeczywistość pokazała, że jeżeli ktoś chce pozbyć się w sposób humanitarny zwierzaka, to odprowadzi go do schroniska – mówi Joanna Rupiel z krakowskiego TOZ. Jak będzie w Warszawie? – Idea jest słuszna. Pod warunkiem, że zwierzaki nie trafią do schronisk  – komentują organizacje prozwierzęce. Straż  zapewnia, że zwierzaki znajdą schronienie w klinice. Czeka tam na nich 90 boksów.