Rockowo, lirycznie, zdecydowanie folkowo

"Wilczełyko" Skubasa to pewny kandydat do tytułu płytowego debiutu roku. Koncert promujący płytę dzisiaj w warszawskim klubie Basen

Aktualizacja: 24.10.2012 20:40 Publikacja: 24.10.2012 18:51

Rockowo, lirycznie, zdecydowanie folkowo

Foto: materiały prasowe

Historia powstania albumu przypomina w pewnym sensie historię szefowej Kayaksu, czyli Kayah. Przez lata towarzyszyła ona w chórkach największym gwiazdom polskiej muzyki pop, aż w końcu zaskoczyła wszystkich fenomenalną autorską płytą „Kamień".

Zobacz na Empik.rp.pl

Skubas nie ma tak bogatej biografii, ponieważ odkąd Smolik poznał się na jego talencie, nie chciał go wypuścić z zespołu. Jednak debiut przygotowywany od dwóch lat jest wydarzeniem. Nareszcie mamy nowego artystę z krwi i kości, który sam pisze i komponuje, gra i aranżuje. Ma bardzo konkretną wizję swojej muzyki i nie da z siebie zrobić marionetki zmieniającej oblicze w zależności od falujących mód. Akustyczna, rockowa muzyka ze zdecydowaną folkową nutą, ale i lirycznymi, słowiańskimi motywami jest konsekwencją wieloletnich poszukiwań tego artysty.

Skubas próbował wcześniej wielu gatunków, jazzu i r'n'b. Zdecydował się na debiut w stylistyce „Wilczegołyka". Nad muzyką unosi się duch nagrań Stanisława Soyki. Słychać to w „Over The Rising Hills" wzmocnionych psychodelicznymi gitarami. Na pierwszy plan, poza melancholijnym głosem lidera, przebija się dudniąca w mroczny sposób perkusja Emade, Piotra Waglewskiego.

Najbardziej znaną kompozycją płyty jest „Linoskoczek" ze słowami: „Chodzę po lodzie kruchym jak wiara w cud/Walczę uparcie o lepszy grunt dla stóp". Tekst napisał Sławomir Młynarczyk. Piosenki pomogła również stworzyć Mika Urbaniak. „Mgła", pełne paradoksów słowa o melancholii, wyszły spod pióra Wojciecha Waglewskiego. Ale wspaniałe partie gitar z efektownymi pogłosami zagrał sam Skubas. „Nie pytaj" rozwija się w bluesowym klimacie. Najbardziej dynamiczne jest "Więcej nieba".

CD zawdzięcza tytuł roślinie, której owoce mogą być trujące. Skubas przetworzył temat i w wizyjnym tekście śpiewa o mocnych wrażeniach – przeżyciach, które nie dają zasnąć. „Wciąż jestem czysty, a czuję się, jakbym coś brał". Nie trzeba nic brać, by słuchając „Wilczegołyka", mieć niepowtarzalne muzyczne doznania.

Koncert

Dzisiaj o godz. 20.00 w warszawskim klubie Basen Skubas zaprezentuje materiał z debiutanckiej płyty "Wilczełyko". Wieczór uświetnią goście specjalni m.in. Smolik.

Więcej na Facebooku

Historia powstania albumu przypomina w pewnym sensie historię szefowej Kayaksu, czyli Kayah. Przez lata towarzyszyła ona w chórkach największym gwiazdom polskiej muzyki pop, aż w końcu zaskoczyła wszystkich fenomenalną autorską płytą „Kamień".

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem