Na psa dają becikowe, a koty do sterylizacji

Po 600 zł wsparcia otrzymają osoby, które adoptują bezdomnego psa w Chojnicach na Pomorzu. Już są chętni

Publikacja: 07.11.2012 03:39

Na psa dają becikowe, a koty do sterylizacji

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Na taki pomysł wpadli radni wiejskiej gminy Chojnice. Nowe przepisy zaczną obowiązywać pod koniec roku.

Wójt gminy Zbigniew Szczepański mówi, że program wsparcia adopcji psów uruchomiono ze względów ekonomicznych i humanitarnych. – Schronisko w Chojnicach chciało od nas po 10 tys. zł za roczne utrzymanie czworonoga  – mówi.

Zauważa też, że z placówek w małych miejscowościach psy rzadko są adoptowane. – Takie miejsce to dla zwierząt dożywotnie więzienie – dodaje.

Rocznie w gminie Chojnie, gdzie mieszka 18 tys. osób, porzucanych jest ok. 50 psów, z czego połowa przez turystów. – Mieliśmy przypadek, że ktoś przywiązał rasowego psa  do drzewa, zostawiając miskę z wodą i worek karmy. Pewnie chciał zagłuszyć sumienie – mówi wójt.

Osoby, które  zdecydują się na adopcję, podpisują z gminą umowę. Ta zobowiązuje się pokryć część kosztów związanych z utrzymaniem czworonoga, np. zakup karmy, akcesoriów, zabiegów weterynaryjnych czy budy. Pieniądze zwracane są właścicielowi psa w ciągu trzech miesięcy po przedstawieniu rachunków. W umowie jest także zapis, że urzędnicy mogą kontrolować, w jakich warunkach żyje przygarnięty pies.

Do urzędu gminy dzwonią  ludzie z całej Polski zainteresowani adopcją. – Jednak chcielibyśmy, aby zwierzakami zaopiekowali się w pierwszej kolejności nasi mieszkańcy. Łatwiej będzie nam skontrolować, czy wywiązują się z umowy. Na liście mamy dziesięcioro chętnych – mówi wójt.

Taki pomysł adopcji nie wszystkim się podoba. Agnieszka Kłąb z warszawskiego ratusza mówi, że płacenie za psa ze schroniska mija się z celem. – Zawsze  znajdą się osoby, które będą chciały tylko  dostać pieniądze – tłumaczy.

Chojnice nie wspierają adopcji bezdomnych kotów.

– Te zwierzęta są sterylizowane i wypuszczane na wolność, gdzie sobie poradzą – mówi wójt.

Na taki pomysł wpadli radni wiejskiej gminy Chojnice. Nowe przepisy zaczną obowiązywać pod koniec roku.

Wójt gminy Zbigniew Szczepański mówi, że program wsparcia adopcji psów uruchomiono ze względów ekonomicznych i humanitarnych. – Schronisko w Chojnicach chciało od nas po 10 tys. zł za roczne utrzymanie czworonoga  – mówi.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem