Wilk wilkiem pozostanie

Wilki i psy są genetycznie tak podobne, że trudno zrozumieć, dlaczego psy zdecydowały się być "najlepszymi przyjaciółmi człowieka", a wilki wciąż trwają w swej dzikości

Aktualizacja: 23.01.2013 17:18 Publikacja: 23.01.2013 17:15

Wilk wilkiem pozostanie

Foto: Flickr

Biolog ewolucyjny Kathryn Lord z University of Massachusetts Amherst postanowiła sprawdzić, jakie są tego przyczyny. Zapoczątkowując swoje badania wyszła z założenia, że krytyczny dla utrwalenia tych różnic jest okres wczesnej socjalizacji szczeniąt obydwu gatunków.  Wyniki  badań ukażą się w najnowszym numerze "Ethology".

Dotychczas niewiele wiedziano o wczesnym rozwoju wilcząt. Podobieństwo genetyczne z psami powodowało, że wiedzę o tych ostatnich automatycznie rozszerzano na wilki. Naukowcy zauważyli jednak, że istnieją znaczące różnice między wczesnym rozwojem szczeniąt.

Lord badała zachowania 7 wilcząt i 43 psich szczeniąt. Poddano je obserwacji podczas czterech tygodni życia, nazywanych krytycznym okresem socjalizacji. To w tym czasie szczenięta uczą się  otaczającej je rzeczywistości, po raz pierwszy doświadczają różnych bodźców.

Podczas doświadczenia szczeniaki poddawane były bodźcom wzrokowym, węchowym i słuchowym. W toku obserwacji okazało się, że co prawda u obydwu podgatunków zmysł węchu rozwija się w wieku dwóch tygodni, słuchu - czterech tygodni, a wzroku - sześciu tygodni, ale zasadnicze różnice między nimi tworzą się z powodu momentu rozpoczęcia aktywności.

Młode wilczki zaczynają eksplorować otoczenie w wieku zaledwie dwóch tygodni, kiedy mają rozwinięty tylko jeden zmysł  - węchu. Kiedy pojawia się nowy bodziec - słuchowy, zwierzę reaguje na niego strachem. Kiedy zaczyna widzieć - na nowe doznania także reaguje lękiem. Powoduje to, że młode wilczki w toku swojego rozwoju przeżywają silne wstrząsy, obce psom, które w wieku dwóch tygodni są jeszcze zupełnie bezradne. A co za tym idzie, w wilkach utrwala się wysoki poziom lęku, który rzutuje na możliwości tworzenia przez to zwierzę międzygatunkowych więzi. To cenna informacja dla ludzi, którzy mają do czynienia zarówno z dzikimi wilkami, jak i tymi trzymanymi w niewoli.

Szczenięta psów zaczynają poznawanie otoczenia dopiero wtedy, kiedy wszystkie trzy zmysły są już względnie sprawne. Mają więc większą możliwość "oswojenia" nowego zjawiska i nie przeżywają tak silnego lęku jak wilki.

W swoich badaniach Lord wykazała również, ile czasu wymaga oswojenie psa i wilka. W przypadku psa w wieku od 4 do 8 tygodni wystarczy zaledwie 90 minut, by nawiązał on kontakt z człowiekiem lub innym zwierzęciem, np. koniem. Oczywiście nawiązanie bliższych relacji musi trwać odpowiednio dłużej.

W przypadku wilczka natomiast osiągnięcie tego samego poziomu redukcji lęku wymagałoby 24-godzinnego stałego kontaktu ze zwierzęciem, będącym wówczas w wieku około trzech tygodni. A nawet wtedy nie byłoby mowy o nawiązaniu jakiejś bliższej więzi.

Zdaniem Kathryn Lord genetyczne podobieństwo między wilkami i psami jest niezaprzeczalne, ale o różnicach między nimi decyduje to, jakie geny są aktywne, a jakie nie.

Obejrzyj zachowanie młodych wilczków w naturze

Biolog ewolucyjny Kathryn Lord z University of Massachusetts Amherst postanowiła sprawdzić, jakie są tego przyczyny. Zapoczątkowując swoje badania wyszła z założenia, że krytyczny dla utrwalenia tych różnic jest okres wczesnej socjalizacji szczeniąt obydwu gatunków.  Wyniki  badań ukażą się w najnowszym numerze "Ethology".

Dotychczas niewiele wiedziano o wczesnym rozwoju wilcząt. Podobieństwo genetyczne z psami powodowało, że wiedzę o tych ostatnich automatycznie rozszerzano na wilki. Naukowcy zauważyli jednak, że istnieją znaczące różnice między wczesnym rozwojem szczeniąt.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem