Reklama

„Fangor. Poza obraz”. Pracoholik i uparty eksperymentator

Setną rocznicę urodzin Wojciecha Fangora, jednego z największych artystów XX i XXI wieku, uczciło Muzeum Narodowe w Gdańsku.

Publikacja: 13.10.2022 03:00

Wojciech Fangor, M 39, 1969, olej na płótnie, kolekcja prywatna

Wojciech Fangor, M 39, 1969, olej na płótnie, kolekcja prywatna

Foto: mat.pras.

Pokaz w Pałacu Opatów w Oliwie, w którym mieści się Oddział Sztuki Nowoczesnej gdańskiego muzeum, 100 obrazów i 90 rysunków, a także plakatów i rzeźb przybliża wszystkie etapy zmiennej twórczości Wojciecha Fangora. Tytuł wystawy „Poza obraz” kieruje uwagę zarówno na biografię, jak i eksperymentalny, nowatorski charakter jego poszukiwań.

W centrum ekspozycji znajdują się abstrakcyjne obrazy z instalacji „Studium przestrzeni” z 1958 r. i seria słynnych wibrujących op-artowskich obrazów z lat 60. i 70.

„Studium przestrzeni” Fangor zrealizował w czasach poodwilżowych razem z architektem Stanisławem Zamecznikiem. Składała się z 20 jego obrazów rozwieszonych na stelażach. Obecnie udało się zebrać sześć z oryginalnej instalacji. Ich pierwotny przestrzenny układ przypomina powiększone zdjęcie oraz zachowana kronika filmowa. Komentarz lektora kroniki świadczy, że wtedy nikt nie rozumiał, że to dzieło przełomowe.

Czytaj więcej

Pożegnanie z Witkacym

Na wystawie oglądamy aż osiem wielkoformatowych pulsujących neonowymi kolorami obrazów (wszystkie z kolekcji prywatnych) z kołami, falami i innymi geometrycznymi figurami, które w 1970 roku były prezentowane na wystawie Wojciecha Fangora w nowojorskim Muzeum Guggenheima. Do tego prestiżowego muzeum został zaproszony jak dotąd jako jedyny Polak. Wystawa przyniosła mu światową sławę. Jego gry optyczne, prekursorskie wobec op-artu, należą do najbardziej poszukiwanych dzieł artysty i biją rekordy cenowe na rynku sztuki.

Reklama
Reklama

Uwagę przykuwają także mniej znane „międzytwarzowe” obrazy, które artysta malował w połowie lat 70. Te płótna kojarzą się z aurą otaczającą kontury postaci, której kolory wzajemnie przenikają się i oddziałują na siebie. Potem skupił się z kolei na obrazach popkultury, inspirowanych współczesnymi mediami. Tak powstały jego „obrazy telewizyjne”.

Uwagę przykują również trzy młodzieńcze realistyczne autoportrety. Już jako 15-latek w 1937 roku pobierał prywatne lekcje malarstwa i rysunku, więc z pełną powagą pokazał siebie jako artystę z pędzlem i paletą. Podobne rekwizyty pojawiają się też w autoportrecie z 1942 r.

Czytaj więcej

200 obrazów z kolekcji Grażyny Kulczyk idzie na aukcję

Po wojnie szukał własnego stylu, tworząc surrealizujące i kubizujące obrazy pod wpływem inspiracji malarstwem Picassa i Legera. Potem zaangażował się w socrealizm, ale równolegle powstawały jego prace dające początek polskiej szkole plakatu.

Na początku lat 60. mimo krajowych sukcesów postanowił wyjechać najpierw na zachód Europy, a potem do Stanów. Kiedy wrócił w 1999 r., do końca życia angażował się w kolejne projekty. – Był pracoholikiem, całe życie musiał coś robić, podejmować wciąż nowe eksperymenty – zauważa kurator gdańskiej ekspozycji Wojciech Zmorzyński. – I zawsze Fangor robił to, co go interesowało.

Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Kultura
Nie żyje Frank Gehry. Legendarny architekt miał 96 lat
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kultura
Pomyśleć o tym, co nieoczywiste. Galeria sztuki afrykańskiej Omeny Mensah w Warszawie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama