Reklama
Rozwiń
Reklama

Konsultant, ankieta i higiena pracy

Barbara Dąbrowska-Górska, specjalista ds. żywienia człowieka z Poradni Dietosfera w Warszawie

Publikacja: 29.01.2010 23:52

Barbara Dąbrowska-Górska, specjalista ds. żywienia człowieka z Poradni Dietosfera w Warszawie

Barbara Dąbrowska-Górska, specjalista ds. żywienia człowieka z Poradni Dietosfera w Warszawie

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Czym się kierować przy wyborze dostawcy posiłków?[/b]

Barbara Dąbrowska-Górska: O firmie dużo mówi jej strona internetowa. Powinna się na niej znaleźć informacja o tym, z jakim dietetykiem lub poradnią dietetyczną firma współpracuje. Będziemy mogli sprawdzić nazwisko specjalisty lub nazwę poradni w Internecie i poznać ich kompetencje. Trzeba zwrócić uwagę również na formularz zamówienia diety czy ankietę do wypełnienia. Powinna być ona obszerna i zawierać pytania dotyczące schorzeń lub dolegliwości, alergii pokarmowych. W tym ostatnim przypadku powinniśmy oczekiwać od firmy informacji, że jest w stanie przygotowywać dania bez określonych produktów lub że nie może zrealizować zamówienia.

[b]A jeśli chodzi o samo jedzenie?[/b]

Dobrze, jeśli pojawia się pytanie o to, co lubimy, a czego nie. Warto też zwrócić uwagę na różnorodność menu, np. czy możemy zdecydować się na dietę wegetariańską, oraz na rotację produktów, tj. jak często powtarzają się dania. Jeśli danie będzie się powtarzać co tydzień lub dwa, to dieta szybko nam się znudzi. Jadłospis diety nie powinien wykluczać żadnej grupy produktów, np. makaronów, pieczywa i ziemniaków. Nawet w diecie niskokalorycznej węglowodany powinny dostarczać nam ok. 50 proc. dziennej racji kalorii, ale np. w postaci grubych kasz czy razowych makaronów.

[b]Czy na ankiecie powinno się skończyć?[/b]

Reklama
Reklama

Nie, zawsze powinniśmy odbyć rozmowę z konsultantem. To on, na podstawie wypełnionej przez nas ankiety, powinien dobrać najodpowiedniejszą dla nas dietę o określonej wartości kalorycznej. Zbyt drastyczna, niskokaloryczna dieta może się skończyć niedoborami pokarmowymi lub zawrotami głowy.

[b]O co powinniśmy jeszcze zapytać? [/b]

O stosowany w firmie system kontroli jakości HACCP, do czego jest zobowiązana prawnie. To zagwarantuje nam, że posiłki są przygotowywane w odpowiednich, higienicznych warunkach.

Warto też spytać, czy są dowożone przez samochód chłodnię, ile razy w tygodniu realizowane będą dostawy.

Jeśli dania będą nam dowożone co dwa dni, to nawet jeśli schowamy sałatkę ze świeżych warzyw do lodówki, na drugi dzień będzie się niezbyt dobrze prezentować, będzie uboższa w składniki odżywcze.

Katering dietetyczny wydaje się wygodnym rozwiązaniem.

Reklama
Reklama

[b]Czy ma jakieś wady?[/b]

Paradoksalnie, zalety takiego kateringu są też jego wadami. Polegając na dostarczanych i przygotowywanych za nas posiłkach, niczego się nie uczymy. Nie wyrabiamy w sobie nawyku, by czytać informacje na opakowaniach, nie uczymy się, jak wybierać zdrowe produkty i przygotowywać dania tak, by składniki zachowywały swoje wartości. W efekcie, gdy zrezygnujemy z kateringu, możemy wrócić do starych zwyczajów i starej wagi.

Drugim mankamentem są koszty. Takie rozwiązanie może się sprawdzić np. wtedy, gdy wiemy, że czeka nas dwutygodniowy projekt i nie będziemy mieć czasu na gotowanie, ale na dłuższą metę – raczej nie.

Kultura
Waldemar Dąbrowski znowu na czele Opery, tym razem w Szczecinie
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama