Reklama
Rozwiń
Reklama

Inna twarz Blechacza

On gra inaczej niż dawniej, ale publiczność tak samo go uwielbia

Publikacja: 23.02.2010 04:40

Rafał Blechacz

Rafał Blechacz

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Jeśli ktoś sądził, że już wie, jak Rafał Blechacz gra Chopina, po poniedziałkowym występie w Warszawie musiał zmienić zdanie. To już nie jest chłopak, który pięć lat temu stał się objawieniem pianistyki. On chce być dojrzały i mieć prawo do własnych poszukiwań.

Obchody 200. rocznicy urodzin narodowego kompozytora nałożyły na niego chopinowskie obowiązki, choć pięć lat po konkursowym triumfie chciałoby się go usłyszeć w innym repertuarze. Ale skoro ma wrócić do Chopina, robi to inaczej.

Na początek urodzinowych obchodów zagrał wWarszawie koncert f-moll Chopina: mocnym, ciemniejszym dźwiękiem, częściej niż dotąd przyciskając pedał fortepianu. Jego interpretacja pełna była dynamicznych kontrastów i momentami utrzymana w brawurowych tempach.

W pierwszej części koncertu Rafał Blechacz wzbogacił jego dramatyczną narrację. W lirycznym Larghetto nie pozwolił sobie na sentymentalną ckliwość. Niektóre z pomysłów brzmieniowych wręcz zaskakiwały. Jeśli ktoś miałby wątpliwości co do takiego stylu, w finale koncertu musiał się poddać wizji pianisty. Końcowe Allegro zagrał w sposób rewelacyjny, ze zdumiewającą swobodą, bezbłędnie wyczuwając zmienne chopinowskie rytmy.

Najważniejsze jest to, że Rafał Blechacz udowodnił, że w pełni należał mu się przywilej inauguracji wielkiego cyklu rocznicowych koncertów, które w Warszawie potrwają do 1 marca. Takiego artysty należy słuchać z uwagą, a dodane na bis mazurki były także najwyższej klasy.

Reklama
Reklama

200 lat temu urodził się nie tylko Fryderyk Chopin, ale i Robert Schumann. Dyrektor Antoni Wit umieścił więc w programie II symfonię tego niemieckiego romantyka. Początkowe niepewności intonacyjne kazały słuchać orkiestry Filharmonii Narodowej z obawą, ale potem było znacznie lepiej, dwie środkowe części wręcz przykuwały uwagę. Chwilami dyrygent dodał wartości tej muzyce pełnej ciekawych pomysłów, niezbyt jednak spójnej.

 

 

 

 

 

Reklama
Reklama
Kultura
Waldemar Dąbrowski znowu na czele Opery, tym razem w Szczecinie
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama