Pierwszy od czterech lat nowy album byłby większą sensacją niż zapowiedziana na wiosnę nowa płyta Davida Bowie. Nie chodzi o popularność czy oczekiwania fanów, ale o wielokrotnie składane obietnice, że zespół ma już nowy materiał na płytę.
- Jesteśmy kompletnie zakręceni i rzeczywiście chcemy nagrać nową płytę - powiedział frontman grupy Bono w rozmowie z dziennikiem „The Sun". Według tabloidu zespół nie wychodzi ze studia od kilku miesięcy, a tytuł jest zainspirowany faktem, że muzycy działają już razem 36 lat.
- Nazwaliśmy ten album „10 Reasons to Exist", ale możemy mieć jeszcze sześć tytułów. U2 powróciło i naprawdę ma się dobrze - zapewnia Bono.
Zespół pracował już nad nową płytą pod koniec 2011 r., jednak w grudniu, z powodu przeziębienia wokalisty, przerwał nagrania. Ostatniego lata zapowiadany był nowy tytuł na jesień ubiegłego roku. Teraz Larry Mullen Jr mówi o nowym terminie. - Mam nadzieję, że skończymy latem i wypuścimy coś we wrześniu, a zaraz potem wydamy coś znowu. Pracowaliśmy przez ostatnie kilka lat, głównie w Irlandii, co jest wspaniałe - podkreślił perkusista w rozmowie z radiem 2FM.
- Nie dbamy, czy zajmie nam to dziesięć lat. Nawet, gdyby premiera miała nigdy nie nastąpić, chcemy po prostu nagrać dobry materiał - powiedział Bono. A jego zdanie może być najważniejsze.