Idź na spacer, korzystaj z zabiegów w spa

Bezsenność lub nadmierna senność, rozdrażnienie, brak energii, poczucie wyczerpania. Objawy przesilenia przypominają depresję, ale są od niej łagodniejsze. W walce z nimi pomogą spacery, dieta bogata w witaminy czy wizyta w gabinecie odnowy biologicznej. Nie ma jednak cudownych sposobów na odzyskanie energii w ciągu paru dni – mówią lekarze

Publikacja: 27.03.2008 12:33

Klub fitness Multico Wellness & Spa

Klub fitness Multico Wellness & Spa

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Temat przesilenia zimowo–wiosennego powraca co roku jak bumerang – przyznaje Anna Senderska, specjalistka medycyny rodzinnej z Centrum Medycznego Enel-Med. – Co więcej, liczba pacjentów z objawami przesilenia stale się powiększa, a w tej grupie nie brakuje również dzieci i młodzieży – dodaje.

Winny klimat i tempo życia

Wszystko przez naszą strefę klimatyczną, w której okres jesienno-zimowy jest wyjątkowo uciążliwy. Zły wpływ na nasze samopoczucie ma między innymi mała ilość słońca.

– Obniżona ekspozycja na światło słoneczne w okresie od listopada do marca u niektórych osób prowadzi do spadku ważnego neuroprzekaźnika – serotoniny, odpowiadającej za nasz nastrój – podkreślają dr n. med. Joanna Perkowicz, lekarz naczelny Lux-Medu i lek. med. Barbara Jerschina, kierownik ds. medycznych w klinice Lux-Med przy Al. Jerozolimskich w Warszawie.

– Zmienna temperatura, wiatr, opady deszczu powodują, że jesteśmy w większym stopniu narażeni na przemarznięcie. Zmniejszenie aktywności fizycznej oraz mniej czasu spędzanego na świeżym powietrzu powodują, że nie jesteśmy dostatecznie zahartowani – mówi Anna Senderska. Dodaje, że na nasze samopoczucie wpływa jeszcze tempo życia: późne powroty do domu, mnóstwo dodatkowych obowiązków, praca w stresie.

– Wielu z nas nie ma czasu na regenerację. Żyjemy właściwie z grafikiem wypełnionym na rok naprzód. W miarę zbliżania się wiosny nasz nastrój się pogarsza. Jesteśmy niezadowoleni, więcej narzekamy, mamy obniżony napęd życiowy, co sprawia wrażenie ogólnego osłabienia. Pacjenci skarżą się na zawroty głowy, wzmożoną senność pomimo pozornego dobrego wyspania się w nocy. Mają trudności z koncentracją i zapamiętywaniem, są rozdrażnieni – wylicza specjalistka z Enel-Med. I podkreśla, że wiele osób jest przekonanych o własnej gorszej odporności – to wrażenie pogłębiają dodatkowo chociażby przeziębienia, które w tym okresie gnębią nas nawet kilkakrotnie. I to także wpływa na obniżenie nastroju.

– Pacjenci, którzy zgłaszają się z takimi objawami, wymagają pogłębionego wywiadu lekarskiego. Czasami zalecane są dodatkowe badania – najczęściej wystarczą te podstawowe – mówi Anna Senderska. Po takich badaniach, kiedy okazuje się, że nie mamy do czynienia z chorobą, pacjenci czują się uspokojeni.

Bo wyczerpanie po zimie, jak mówi Joanna Perkowicz, nie jest jednostką chorobową.

Ruch i miodowy napój

Jak samemu radzić sobie ze zmęczeniem po zimie? – Nie ma cudownych sposobów na odzyskanie energii w ciągu kilku dni czy tygodnia – mówi Anna Senderska. – Każdej kobiecie na pewno dobrze zrobi wizyta w gabinecie odnowy biologicznej czy dodatkowo lekka dieta pozwalająca pozbyć się kilku kilogramów „złapanych po zimie”. Panowie mogą spróbować porannego, kilkunastominutowego joggingu, który wyzwoli endorfiny, dając dobrą energie na początek dnia – radzi specjalistka.

Wszystkim poleca witaminy. – Z własnego doświadczenia i statystyk wiem, że nie jesteśmy liderami w spożywaniu owoców i warzyw. Nie zapomnijmy o magnezie, który jest bezcenny, jeśli chodzi o odzyskiwanie równowagi emocjonalnej i poprawienie nastroju – radzi. Proponuje też przygotowanie napoju według starej sprawdzonej receptury: łyżkę miodu trzeba rozpuścić w pół szklanki wody z dodatkiem łyżeczki soku z cytryny i pozostawić na noc. Napój trzeba pić na czczo po przebudzeniu, codziennie przez trzy tygodnie.

Dr Bożena Walewska-Zielecka, internista z Medicover, dodaje, że trzeba też jak najwięcej korzystać ze światła.

– Ważne także, by przez całą zimę być aktywnym, wtedy przyjście wiosny nie spowoduje nagłych zmian – mówi doktor z Medicover, która jednocześnie odradza łykanie witamin z apteki. – Jestem przeciwnikiem takiego sztucznego wspomagania, chyba że są ewidentne kliniczne niedobory witamin (np. szkorbut, zmiany skórne). Jeśli więc jesteśmy zmęczeni, nie łykajmy tabletek, ale idźmy na spacer albo na aerobik – radzi Bożena Walewska-Zielecka.

Przesilenie czy depresja

Czym zwykłe zmęczenie różni się od choroby? Dr Bożena Walewska-Zielecka podkreśla, że choroba trwa długo i postępuje. – Najczęściej jest to depresja, która objawia się podobnie jak tak zwane przesilenie wiosenne. Symptomami depresji, które narastają miesiącami, są niechęć do wykonywania codziennych czynności, brak radości i zadowolenia z hobby, które do tej pory dawało wiele satysfakcji, zaburzenia snu, ranne wybudzanie się i niemożność zaśnięcia po raz drugi. W depresji najgorszy nastrój pacjenci mają rano – z upływem dnia samopoczucie się poprawia – opisuje doktor, dodając, że objawy przesilenia także wiążą się z naszym nastrojem, ale są łagodne i przemijające, zmniejszają się z każdym dniem wiosny – inaczej niż w depresji.

Dominika Bronz, psycholog i psychoterapeuta z Centrum Medycznego Enel-Med, przyznaje, że zarówno początek jesienni, jak i wczesna wiosna z punktu widzenia psychologii są szczególnym czasem w roku, sprzyjającym pojawianiu się obniżonego nastroju oraz zapadaniu na depresje. Według niej, jeśli takim objawom przesilenia jak brak energii czy uczucie zmęczenia towarzyszy m.in. smutek, niskie poczucie własnej wartości czy utrata zainteresowań czynnościami, które do tej pory były źródłem przyjemności, bardziej właściwym jest spojrzenie na wiosenne przemęczenie jak na epizod depresji. – Tym bardziej jeśli taki stan utrzymuje się powyżej dwóch tygodni – podkreśla psycholog. Pomocne, jak w przypadku przesilenia, są spacery na świeżym powietrzu i kontakt z naturą.

– Objawy rozwijającej się depresji zawsze stanowią wyraźne wskazanie do wizyty u lekarza specjalisty – psychiatry, który wybierze odpowiednie postępowanie terapeutyczne, mając do dyspozycji farmakoterapię i psychoterapię. Czasem trzeba zastosować obie metody w celu uzyskania satysfakcjonującego efektu – dodaje Joanna Perkowicz.

Dominika Bronz radzi zaś, aby zawsze dobrze przyglądać się sygnałom, które wysyła zarówno ciało, jak i psychika.

– Warto podkreślić, że jest jeszcze choroba, która nazywa się dość enigmatycznie zespołem przewlekłego zmęczenia – mówi dr Bożena Walewska-Zielecka. – Teorie jej dotyczące są bardzo różne, poczynając od psychogennych po infekcyjne. Tak naprawdę zespół przewlekłego zmęczenia w swym przebiegu klinicznym może być bardzo nasilony – dotknięta nim osoba nie jest na przykład w stanie wstać z łóżka. Dolegliwości związane z przesileniem wiosennym są więc w porównaniu z takimi objawami naprawdę łagodne – uspokaja.

– Temat przesilenia zimowo–wiosennego powraca co roku jak bumerang – przyznaje Anna Senderska, specjalistka medycyny rodzinnej z Centrum Medycznego Enel-Med. – Co więcej, liczba pacjentów z objawami przesilenia stale się powiększa, a w tej grupie nie brakuje również dzieci i młodzieży – dodaje.

Winny klimat i tempo życia

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont