Wokół foie gras od pewnego czasu robi się gorąco. Chodzi o sposób jej produkowania, czyli o przymusowe karmienie gęsi aż do momentu uzyskania wątroby odpowiedniej wielkości. Cały proces jest obrzydliwy‚ szczególnie uprawiany na szeroką skalę. Do przymusowego tuczenia (we Francji stosowanego od wieków) dochodzą inne okrucieństwa praktykowane na tych biednych zwierzętach (niektóre drastyczne filmiki na ten temat krążą po Internecie).
Jak to bywa na tym niesprawiedliwym świecie‚ nikt się tym nie interesuje (bo foie gras to pyszna rzecz!), dopóki nie zwrócą na to uwagi osobistości z wielkiego świata. Ostatnio głos zabrał Karol, książę Walii‚ od lat popierający rolnictwo ekologiczne. Jego Wysokość wykluczył foie gras ze swego stołu, a nawet chciał odebrać tytuł królewskiego dostawcy pewnym delikatesom‚ które w ofercie miały inkryminowany towar.
Karol nie jest pierwszą osobistością zajmującą takie stanowisko. Gubernator Schwarzenegger zabronił produkcji i sprzedaży foie gras w Kalifornii. Jego produkcja jest nielegalna w 16 krajach‚ między innymi w Wielkiej Brytanii‚ Irlandii‚ we Włoszech‚ Danii‚ Niemczech‚ Szwecji‚ Norwegii‚ Szwajcarii i Polsce. Francuzi‚ którzy dzierżą około 75 proc. światowej produkcji przysmaku, nie chcą słyszeć o jakimkolwiek ograniczeniu czy zniesieniu produkcji wyrobu uważanego za element „gastronomicznego i kulturalnego dziedzictwa Francji”. Dają wyraźnie do zrozumienia‚ że nie ugną się pod żadną presją.
Niewątpliwie istnieje problem natury moralnej: foie gras nie jest potrzebne do życia‚ koniecznym elementem przetrwania‚ ale przyjemnością, i to uzyskaną przez zadawanie cierpień żywej istocie. Sam Benedykt XVI w 2002 roku‚ jeszcze jako kardynał Ratzinger, wypowiedział się w tej sprawie, stwierdzając‚ że przymusowe karmienia gęsi jest „poniżające i wydaje się przeczyć relacji wzajemności‚ którą znajdujemy w Biblii”. Należy tu, jak sądzę, rozważyć dwa artykuły Katechizmu Kościoła katolickiego: n. 2416, gdzie mówi się‚ że „zwierzęta są stworzeniami bożymi. Także ludzie są zobowiązani do życzliwości wobec nich”, i n. 2418: „Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpienia zwierzętom lub ich zabijanie”.
Skupmy się na słowach „życzliwość” i „niepotrzebnie”. W nich zawarta jest odpowiedź na sposób traktowania zwierząt‚ na jedzenie foie gras‚ na zgodę na zadawanie bólu i śmierci dla zysku. Foie gras to szczególny‚ powiedzmy – elitarny przykład. Można powiedzieć: „mnie to nie dotyczy”‚ ale pomyślmy choćby o kurach trzymanych w straszliwych warunkach chowu klatkowego i o jajkach o numeracji „3”‚ które kupujemy. Pomyślmy i powiedzmy „nie”.