Urzędujący od 1 sierpnia dyrektor chciał poprawić poziom artystyczny zespołu, ale zakładał także podniesienie pensji muzykom. Na proponowaną przez Strugałę wysokość podwyżek nie zgodził się zarząd. To kolejny sezon artystyczny, w który Filharmonia Krakowska wchodzi bez dyrektora.

Dziś nie wiadomo, czy odbędą się zaplanowane przez Tadeusza Strugałę koncerty nadzwyczajne – recitale śpiewaczki Jessye Norman czy Iwo Pogorelicia. Nie wiadomo także, jak zarząd województwa małopolskiego ma zamiar rozwiązać kryzys w podległej mu instytucji.