Uniwersytet jak płyty tektoniczne

Takiego tytułu dotąd nie przyznawano. Międzynarodowe jury z 224 budynków wybrało Budynek Roku. W piątek zakończył się pierwszy World Architecture Festival 2008 w Barcelonie

Aktualizacja: 28.10.2008 12:13 Publikacja: 28.10.2008 00:35

Universita Luigi Bocconi, Mediolan, proj. Grafton Architects – zwycięzca w międzynarodowym konkursie

Universita Luigi Bocconi, Mediolan, proj. Grafton Architects – zwycięzca w międzynarodowym konkursie na budynek roku (World Building of the Year 2008)

Foto: Rzeczpospolita

Red

„On bierze to twarde DNA Mediolanu i zagląda mu pod spódnicę” – tak podobno podczas obrad jury architektonicznego konkursu w Barcelonie jeden z jurorów opisywał przyszłego zwycięzcę: uniwersytecki gmach w Mediolanie (Universita Luigi Bocconi) zaprojektowany przez irlandzkie biuro Grafton Architects. W konkursie brały udział budynki z całego świata, powstałe między 1 stycznia 2007 a 20 czerwca 2008 roku.

Budynek uniwersytecki przy skrzyżowaniu hałaśliwej Viale Bligąny i Via Roentgen nie kokietuje‚ nie daje się łatwo wpisać w żadną z architektonicznych mód‚ natomast dobrze wpisuje się w klimat miasta. Masywny i surowy‚ jakby ułożony z olbrzymich betonowych kloców‚ budzi skojarzenia z gmaszyskami z lat 60.

[wyimek]Z budynkami gwiazd rywalizowały: owczarnia‚ toaleta publiczna i domek kempingowy 3x3 m[/wyimek]Dopiero gdy bliżej się przyjrzymy, dostrzegamy za tym megalitem złożoną strukturę. Idąc od strony północnej, widzimy przecinające go wyraźne‚ grube szczeliny. Te nierównomiernie, lecz systematycznie powtarzające się „rowy” tną budynek na wskroś. Wpada tędy światło i zakrzywioną drogą dociera do ukrytych części gmachu. Tak oświetlona jest m.in. Aula Magna‚ najbardziej reprezentacyjna sala wykładowa.

Role specyficznych filtrów słonecznych pełnią też przeszklone przestrzenie biurowe na najwyższych kondygnacjach. Ale aż jedna trzecia powierzchni budynku znajduje się pod ziemią. Formę‚ która tak powstała‚ autorzy projektu porównują z krajobrazem podczas erupcji. Tak wyglądają nachodzące na siebie płyty tektoniczne. Jurorzy, uzasadniając swój werdykt, podkreślali, że przy całej swej masie budynek wspaniale otwiera się na miasto. Przed głównym wejściem u zbiegu ulic powstała publiczna przestrzeń, która znajduje swoje przedłużenie wewnątrz.

Organizatorzy festiwalu zatroszczyli się o to‚ by już na starcie nowej nagrodzie nie zabrakło prestiżu. Przewodniczącym głównego składu jury był lord Norman Foster. Wprawdzie ostatniego‚ rozstrzygającego dnia festiwalu dostał „dzień wolny” (jeden z budynków zaprojektowanych przez jego pracownię zakwalifikował się do ścisłego finału)‚ lecz skład komisji konkursowej i bez niego był wystarczająco mocny – w dyskusjach panelowych brały udział prawdziwe tuzy architektonicznej branży‚ m.in. Massimiliano Fuksas‚ Ken Yeang‚ Michel Rojkind‚ Charles Jencks‚ Cecil Balmond czy Will Alsop.

Jednak‚ jak zapewniali organizatorzy‚ nie chodziło o błyski fleszy czy czerwone dywany‚ lecz o dobrą architekturę.

Z budynkami architektonicznych gwiazd rywalizowały: drewniana owczarnia‚ publiczna toaleta i domek kempingowy o powierzchni 3 na 3 m. Studenci sześciu wydziałów architektury z całego świata uczestniczyli w wyścigu o najlepszy projekt zagospodarowania poprzemysłowej dzielnicy Sant Andreu w Barcelonie (zwyciężył niemiecki uniwersytet Hafencity). Zorganizowano kilkanaście wykładów i dyskusji‚ których uczestnicy zastanawiali się np., co się stanie z tożsamością miast‚ gdy zapełnią je same architektoniczne ikony. Dobrą odpowiedzią na to pytanie okazał się mocno osadzony w kontekście miasta zwycięzca barcelońskiego konkursu.

Relacje z festiwalu będzie można obejrzeć w listopadzie w CNN (seria „The Spirit of Architecture”)‚ a już teraz dużą część budynków startujących w konkursie‚ „salon znakomitych odrzuconych” (m. in. realizację pracowni KWK Promes z Polski), prezentuje portal World Architecture News.

„On bierze to twarde DNA Mediolanu i zagląda mu pod spódnicę” – tak podobno podczas obrad jury architektonicznego konkursu w Barcelonie jeden z jurorów opisywał przyszłego zwycięzcę: uniwersytecki gmach w Mediolanie (Universita Luigi Bocconi) zaprojektowany przez irlandzkie biuro Grafton Architects. W konkursie brały udział budynki z całego świata, powstałe między 1 stycznia 2007 a 20 czerwca 2008 roku.

Budynek uniwersytecki przy skrzyżowaniu hałaśliwej Viale Bligąny i Via Roentgen nie kokietuje‚ nie daje się łatwo wpisać w żadną z architektonicznych mód‚ natomast dobrze wpisuje się w klimat miasta. Masywny i surowy‚ jakby ułożony z olbrzymich betonowych kloców‚ budzi skojarzenia z gmaszyskami z lat 60.

Kultura
Przemo Łukasik i Łukasz Zagała odebrali w Warszawie Nagrodę Honorowa SARP 2024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali