– Już sam pomysł zabudowy pierzei jest kontrowersyjny, nawet jeśli to będą lekkie konstrukcje – mówi radny Grzegorz Chlebowicz z żoliborskiej komisji planowania i rozwoju. – Każdy budynek zasłoni park, a przecież on miał być wyeksponowany. Samorządowców nie przekonuje także argument władz dzielnicy o potrzebie małej kawiarenki dla spacerujących po parku. – Przecież ona będzie na zewnątrz. Powstanie bardziej bistro dla wychodzących z metra – dodaje radny Aleksander Oleśniewicz.
Ze wstępnymi projektami przygotowanymi przez pracownię Czuba Latoszek zapoznali się mieszkańcy Żoliborza.
Pierwszy, szacowany na 7 mln zł, zakłada wybudowanie dwóch piętrowych pawilonów, które podkreślą narożniki pl. Wilsona – od ul. Mickiewicza i Krasińskiego. Między nimi powstanie skwer nawiązujący charakterem do pl. Wilsona, który będzie stanowić wejście do parku. Na parterze będą pawilony handlowe i gastronomiczne. Na górze zaplanowano ogrody z niską i pnącą zielenią. U wlotu od ul. Mickiewcza stanie pomnik Thomasa Woodrowa Wilsona.
Według projektu drugiego, od strony południowo-wschodniej ma powstać muzeum, np. historii Żoliborza z biblioteką i kawiarniami. To projekt zajmujący 4 tys. mkw. powierzchni. Przewidywany koszt – 21 mln zł. Mieszkańcom najbardziej spodobał się projekt najmniejszy za 3,5 mln zł. Zakłada on wybudowanie pawilonów w takiej formie, aby tworzyły barierę od strony pl. Wilsona. Ale barierę niską, ażurową z drewna i szkła. Postrzegana będzie od placu jako zabudowania parkowe. W pawilonach przewidziano m.in. kawiarnie, kwiaciarnie, galerie i kiosk.
– To jedyny z prezentowanych projektów, który zaprasza do parku, jest otwarciem na zieleń – mówił Antoni Ożyński. Zdecydowanie najmniej przypadł żoliborzanom do gustu dosyć masywny projekt piętrowy zasłaniający park.