– Okulary przeciwsłoneczne dodają nam tajemniczości, szyku, urody, a przy tym są piękne – mówi Kora, która nie wychodzi bez nich z domu. Przez lata były stałym elementem jej scenicznego stroju. – Ale teraz już nie są. Służą mi przede wszystkim jako ochrona przed słońcem.
Jednak dla wielu są stylowym gadżetem. – Jednym z najważniejszych – oprócz torebki i butów – akcesoriów, które podkreślają charakter osoby. Traktuję je jako uzupełnienie stroju i zakładam tylko wtedy, gdy razi mnie światło – mówi Lidia Popiel, modelka, fotograf.
Co sezon jednak zmieniają się trendy, za którymi podążaja klienci. – Jest takie powiedzenie: rzeczy modne są zawsze piękne, a niemodne zawsze brzydkie – śmieje się Lidia Popiel i dodaje: – Nie trzymam się tego kurczowo. Ale to prawda, że rzeczy modne dają powiew świeżości.
[srodtytul]W stylu retro i aviator[/srodtytul]
Hitem tego lata są oprawy kolorowe, duże, o owalnych lub kwadratowych kształtach, z nausznikami bardzo szerokimi lub... wąskimi. Okulary nawiązujące do lat 60. i 70., modne właściwie od trzech sezonów. Za takimi chowała się w 1969 roku Małgorzata Braunek w filmie „Polowanie na muchy” czy w 1961 Audrey Hepburn w „Śniadaniu u Tiffany’ego”. Moda lubi come-back, jednak zawsze uwspółcześniony. Dotyczy to wzorów, kolorystyki i materiałów oraz nowych technologii optycznych.