Wstydziła się głosu i w towarzystwie wolała się nie odzywać. Dziś ów zdarty wokal jest jej wizytówką, a dzięki niemu Gray stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych artystek naszych czasów.
Zyskała sławę już dzięki pierwszemu albumowi „On How Life Is” z 1999 r., na którym znalazły się takie evergreeny jak „I Try” i „Do Something”. Zdobyła Grammy, nagrała cztery studyjne albumy oraz jeden live i jeden z cyklu „The Best Of”, sprzedała kilkanaście milionów płyt.
Na wydanej w 2007 r. „Big” zaśpiewały z nią Natalie Cole i Fergie, kontynuując ideę rozbudowanej listy gości, do której należą Erykah Badu, Angie Stone, Justin Timberlake.
Najbliższy krążek, którego data premiery nie została jeszcze wyznaczona, będzie hołdem dla hip-hopu. Ma go opromieniać blask sławy rapera T.I. (aktualnie odbywającego karę więzienia za nielegalne posiadanie broni).
W ramach podgrzewania atmosfery artystka mówi, że będzie to wydarzenie większe niż... kłamstwa amerykańskiego rządu. W tym kontekście należałoby więc rozumieć jej udział w amerykańskim „Tańcu z Gwiazdami” – pokazując się na ekranie może promować nie tylko swoje nowe muzyczne dziecko, ale i szczery przekaz, z którego słynie.