Domy czterdziestolatków

Polscy projektanci z czterech pracowni zostali nagrodzeni w międzynarodowym konkursie Europe 40 under 40

Aktualizacja: 15.09.2009 06:22 Publikacja: 15.09.2009 01:57

Na konkurs pracownia Ultra Architects wysłała m.in. projekt Domu w Dolinie Warty

Na konkurs pracownia Ultra Architects wysłała m.in. projekt Domu w Dolinie Warty

Foto: www.ultra-architects.pl

Powiedzenie, że życie zaczyna się po czterdziestce, ma w przypadku architekta sens tym głębszy, że wyznaczony latami mozołu i poniewierki. „Chodzi o grube pieniądze i wielką odpowiedzialność. Dlatego czas w naszym zawodzie płynie wolniej” – mówi Oskar Grąbczewski, jeden z sześciorga polskich laureatów konkursu Europe 40 under 40.

Celem konkursu jest wychwycenie najbardziej utalentowanych i obiecujących europejskich architektów, urbanistów, grafików, projektantów wzornictwa przemysłowego i mody z młodego pokolenia. Przed czterdziestką.

– To cyfra o tyle magiczna, że okrągła – uważa Tomasz Osięgłowski, nagrodzony architekt. – W środowisku się uznaje, iż to próg zawodowej dojrzałości, chociaż niektórzy jak Frank Gehry, uważają, że architekt jest młody do pięćdziesiątki.

Konkurs organizują dwie instytucje: Athenaeum, chicagowskie muzeum architektury i designu, oraz The European Centre for Architecture Art Design and Urban Studies. – Wybór w tym roku był bardzo trudny, do jury trafiły setki znakomitych projektów – od drapaczy chmur po projekty urbanistyczne i produkty wzornictwa przemysłowego najwyższej jakości – wyjaśniał Ioannis Karalias z The Chicago Athenaeum. – Trudno było ograniczyć się do wyboru 40 pracowni.

Z Polski na listę laureatów trafili w tym roku Beata Goczoł, Barbara i Oskar Grąbczewscy, Marcin Kościuch, Tomasz Osięgłowski oraz Anna Siedlecka, pięcioro architektów i jedna projektantka wzornictwa przemysłowego. Nagroda potwierdza mocną pozycję śląskich projektantów na architektonicznej mapie Polski. Na Śląsku działają dwie z pracowni wyróżnionych w tym roku oraz laureaci ubiegłorocznej edycji konkursu: Robert Konieczny i Tomasz Konior.

[srodtytul]Nowocześnie z gliny i słomy[/srodtytul]

Czy da się połączyć słomę i idee modernistyczne? W śląskich Żorach według projektu OVO Grąbczewscy Architekci i Marcina Mateusza Kołakowskiego powstanie jedna z największych na świecie realizacji w technologii low-tech, tzn. tworzonych przy użyciu tradycyjnych technik i materiałów budowlanych. Budynek ze słomy, ubijanej gliny, suszonej cegły i drewna mieścić będzie Muzeum Spotkania Kultur Świata - Yatenga. Technologia nawiązuje bezpośrednio do funkcji budynku. – Chcieliśmy udowodnić, że taka budowla nie musi mieć nastroju Hobbitlandu – mówi architekt Oskar Grąbczewski. – Połączyć tradycyjne, afrykańskie technologie, naturalne materiały i udział wolontariuszy z myśleniem modernistycznym: otwartym planem, przenikaniem się przestrzeni, przeszkleniami.

Pracownia OVO Grąbczewscy istnieje od 2002 roku, prowadzący ją architekci mają na koncie wiele nagród międzynarodowych i krajowych, w tym nagrodę roku 2006 SARP za Pawilon Paleontologiczny w Krasiejowie k. Opola zaprojektowany wspólnie z pracownią Goczołowie Architekci z Zabrza. Jury doceniło wówczas m.in. „świadome ograniczenie środków wyrazu i indywidualną formę detalu”. Właśnie ten projekt OVO Grąbczewscy wraz z Beatą Goczoł wysłali na konkurs „Europe 40 under 40”. I najwyraźniej znów zjednał on sobie jurorów konkursu.

Niewielki budynek powstał w krajobrazie przypominającym pustynię, w wyrobisku dawnej kopalni iłu, gdzie znaleziono szczątki pierwszego dinozaura w Polsce. Prosta, minimalistyczna bryła przytuliła się do skarpy, chropowaty beton swą fakturą nawiązuje do surowej gleby. Pozostałości prehistorycznego gada można oglądać przez szklaną podłogę budynku.

– Projekt musi być dopracowany w detalach, czy chodzi o kilkukondygnacyjny budynek, czy o cukierniczkę – twierdzi Beata Goczoł. Dlatego obok pracowni stricte architektonicznej, prowadzonej z mężem Witoldem, założyła Galerię For-my . Powstają tu prototypy mebli, ceramika, fotografia artystyczna. Dopełnieniem architektury są małe formy.

Pracownia Ultra Architects z Poznania ma niespełna sześć lat, ale jej założyciele Marek Kościuch i Tomasz Osięgłowski szlify zdobywali w największej poznańskiej pracowni – Studiu ADS. Mają w dorobku zarówno centra handlowe, biurowce, jak i neomodernistyczne wille, takie jak Dom w Czerwonaku (w trakcie realizacji). Inwestorowi zależało na wyraźnym oddzieleniu części cichej i prywatnej od gwarnej i publicznej. Dlatego od ulicy widać tylko kompozycję brył pozbawioną okien, dom otwiera się dopiero na ogród.

[srodtytul]Zarazić zaangażowaniem [/srodtytul]

Poznańska pracownia znana jest także z akcji ratowania obiektów powojennego modernizmu. Pomogła pięknie odnowić blok projektu prof. Jana Węcławskiego w Poznaniu. – Od rodziny profesora dostaliśmy kolorowe zdjęcia archiwalne. Spróbowaliśmy oddać tę pierwotną kolorystykę – wyjaśnia Osięgłowski. – Nasze zaangażowanie udzieliło się nawet ekipie budowlanej, mieli poczucie, że robią coś wartościowego.

[srodtytul]Dmuchany barok[/srodtytul]

Anna Siedlecka projektuje nadmuchiwane lampy z PCW z diodami świecącymi (LED). Zaczęło się od form do złudzenia przypominających kółka do nauki pływania dla dzieci.

Później lampy przyjmowały bardziej wyszukane formy, np. mydlanych baniek, które udało się schwytać i połączyć w futurystyczną chmurę. Żyrandol Lullaby wygląda, jakby był z podłużnych balonów, z których skręca się na odpustach zwierzaki, ale przyjmuje barokowe kształty. To barok autoironiczny – „nadmuchany”, kosmiczy. Lampy były już w Polsce nagradzane, pokazywano je na wielu międzynarodowych wystawach wzornictwa.

Pracownię Puff Buff Design Siedlecka założyła wraz z architektem Radkiem Achramowiczem w 2003 r. Projektuje także krzesła, parawany – m.in. przypominające listek z tabletkami, buty, siodełka rowerowe, a nawet lody i podświetlaną bieliznę.

[ramka][srodtytul]Strony projektantów[/srodtytul]

[b][link=http://www.puff-buff.com]www.puff-buff.com[/link]

[link=http://www.ultra-architects.pl]www.ultra-architects.pl[/link]

[link=http://www.goczolowie.com]www.goczolowie.com[/link]

[link=http://www.ovograbczewscy.pl]www.ovograbczewscy.pl[/link][/b][/ramka]

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"