[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2009/11/02/mysliwych-tylu-co-zolnierzy/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]
[b]We wtorek wspomnienie św. Huberta, patrona myśliwych. Będą huczne obchody?
Grzegorz Russak:[/b] Zaczynamy w piątek w katedrze praskiej mszą świętą z muzyką myśliwską i darami składanymi przez myśliwych. Będzie też rodzinne biesiadowanie przy przysmakach kuchni myśliwskiej. Ta tradycja jest tak długa jak nasza państwowość, bo nie było przecież polskiego władcy, który by nie polował.
[b]Dziś łowiectwo to już tylko zabijanie zwierząt dla zabawy... [/b]
To nie jest tylko hobby i zabawa, ale sposób na życie. Samo polowanie to też element ochrony przyrody przez wyrównywanie stanów populacji, bo niekontrolowana populacja zwierzyny stanowi ogromny problem. Na przykład na warszawskim Żoliborzu watahy dzików zorientowały się, że nikt tam nie poluje, i zaczęły chodzić po ulicach. Człowiek musi być elementem chroniącym i regulującym.