– Atopowe zapalenie skóry (AZS) jest chorobą o podłożu genetycznym. Jeśli jedno z rodziców jest nosicielem tej choroby, to prawdopodobieństwo, że pociecha odziedziczy po niej dolegliwość, wynosi około 20 do 30 proc. Natomiast jeśli oboje rodzice są genetycznie obciążeni AZS, to ich potomstwo jest narażone na tę dolegliwość nawet w 70 proc. – wyjaśnia dr Danuta Nowicka, dermatolog.
Jednak choroba nie zawsze się objawia. Nie bez znaczenia dla jej ujawnienia się i przebiegu są czynniki środowiskowe. – Największymi grzechami współczesnej cywilizacji są postępujące zanieczyszczenie środowiska, przetworzona żywność i coraz ostrzejsze środki myjące. – To wszystko powoduje nadmierne wyjaławianie i odtłuszczanie powierzchni naskórka i uaktywnienia się atopowego zapalenia skóry – zauważa Danuta Nowicka.
[wyimek][b][link=http://www.facebook.com/pages/Zdrowie-na-rppl/173859385974?ref=mf#!/pages/Zdrowie-na-rppl/173859385974?v=wall&ref=mf]Dołącz do nas! Zostań fanem "Zdrowia" na Facebooku :)[/link][/b][/wyimek]
Nie bez znaczenia dla rozwoju i przebiegu choroby jest również stres. Krzykiem dziecka przez skórę – takim mianem dermatolodzy określają ujawniające się zmiany atopowe. Zaostrzenie się objawów może być wskaźnikiem przeżywanego przez dziecko stresu, spowodowanego sytuacją rodzinną lub zagrożeniem. – Pacjent powinien przede wszystkim znaleźć sposób odreagowania codziennych stresów. Ich kumulacja może spowodować pogorszenie się zmian. Konsekwencją może być kolejny stres i kolejne zaostrzenie się stanu skóry. I tak koło się zamyka – wyjaśnia Danuta Nowicka.
Pierwsze objawy atopowego zapalenia skóry najczęściej pojawiają się tuż po urodzeniu. Nasilają się w trzecim miesiącu życia, gdy organizm dziecka zaczyna produkować przeciwciała klasy IgE, odpowiedzialne za większość reakcji alergicznych. Najczęściej zmiany chorobowe występują na twarzy, szyi oraz na rękach i nogach. – Zmiany są grudkowate, silnie swędzące i zaczerwienione. Niekiedy tworzą większe rozległe ogniska. Bardzo często dochodzi do wtórnych zakażeń bakteryjnych, wówczas w krostach pojawia się ropa i strupy – tłumaczy Danuta Nowicka.