„Wyspa jak wulkan gorąca” (tak propagowała Kubę w Polsce popularna w latach 50. XX w. piosenka) słynie z erupcji jazzowych talentów. Dość wspomnieć o przyjeżdżających do nas niegdyś pianiście Chucho Valdesie i trębaczu Arturo Sandovalu czy młodszych od nich Paquito D’Riverze i Gonzalu Rubalcaba. Teraz mamy okazję poznać 24-letniego Alfredo Rodrigueza.
Urodzony i wykształcony klasycznie w Hawanie, zdążył już objechać największe festiwale jazzowe, z Newport, Monterey i Montreux na czele. Właśnie na prestiżowym Montreux Jazz Festival w Szwajcarii odkrył go w 2006 r. legendarny Quincy Jones. – Zachwycają nie tylko talent i technika Rodrigueza, kreatywność i oddanie muzyce, ale również jego znajomość kompozytorów, jak Penderecki, Lutosławski czy Piazzora. Widzę dla niego wielką przyszłość – powiedział o nim ten słynny muzyk, producent i wielokrotny laureat Grammy.
Teraz trio młodego Kubańczyka pod hasłem „Quincy Jones Presents” zagra kompozycje własne, a także jazzowe ujęcia utworów Bacha, Chopina, Strawińskiego. Partnerami lidera będą kontrabasista Peter Slavov oraz perkusista Francisco Mela.
Tegoroczny Festiwal Jazz na Starówce potrwa do 28 sierpnia. Obejmuje dziewięć cosobotnich, bezpłatnych koncertów na Rynku Starego Miasta. Za tydzień, 10 lipca, z formacją The Globetrotters zagra oklaskiwany już w Polsce wielokrotnie indonezyjski mistrz instrumentów perkusyjnych Nippy Noya.
[i]The Alfredo Rodriguez Trio, Warszawa, Rynek Starego Miasta, wstęp wolny, sobota (3.07), godz. 19 [/i]