[srodtytul]Niebezpieczne leki[/srodtytul]
Wiele lekarstw zażywanych przez osoby z nadciśnieniem tętniczym to tzw. diuretyki, czyli środki moczopędne. Powodują one usuwanie z organizmu nie tylko wody, ale też soli i Potasu. Jeśli połączymy to z potliwością powodowaną wysokimi temperaturami, diuretyki mogą prowadzić do odwodnienia organizmu, a to z kolei do poczucia dyskomfortu, omdleń, czy nawet uszkodzenia ważnych narządów wewnętrznych i śmierci. Obniżona obecność we krwi sodu (Na) i chloru (Cl) dodatkowo potęguje złe samopoczucie, ospałość, czy bóle głowy. Na szczęście te składniki możemy skutecznie uzupełnić jedząc słone potrawy, pijąc napoje izotoniczne i wysoko zmineralizowane wody - tu należy szczególną uwagę zwrócić na zawartość jonów potasowych (K+), gdyż nie ma ich w soli, a są równie istotne dla funkcjonowania układu krążenia co sód i chlorki. Wody o niskim stężeniu potasu, mogą dodatkowo spowodować jego rozrzedzenie w organizmie i pogorszyć nasze samopoczucie. Doskonałym źródłem potasu są pomidory i warzywa strączkowe, oraz ryby i mięso. Warto też spytać lekarza, bądź farmaceuty, czy zażywane przez nas leki są diuretykami i czy mają jakieś skutki uboczne.
[srodtytul]Brak pragnienia[/srodtytul]
Człowiek zdrowy, kiedy poczuje pragnienie, sięga po szklankę wody. Jednak u wielu starszych osób mechanizmy odczuwania pragnienia nie są już tak sprawne jak u młodych. Dodatkowo wiele spośród tych osób przeszło udary mózgu czy cierpi na chorobę Alzheimera, albo demencję. Ich mózg nie funkcjonuje już więc w sposób prawidłowy i może nie pokierować ich - mimo narastającego zmęczenia - do wypicia płynów. Dlatego, jeśli wiemy, że nasi rodzice, dziadkowie, wujostwo, czy starsi sąsiedzi są ofiarami tych przypadłości, pilnujmy ich, aby w te upalne dni przyjmowali przynajmniej 3 litry płynów dziennie. Dodatkowo można sprawdzić, czy ich domy są odpowiednio wentylowane i czy ich stan psychiczny nie odbiega od normy, bo dodatkowo do zaburzeń odczuwania pragnienia, starsze organizmy dużo gorzej radzą sobie z regulowaniem temperatury, a to prosta droga do udarów cieplnych.
[srodtytul]Upały, a cukrzyca[/srodtytul]