Natalia Fijewska-Zdanowska przygotowuje kolejny spektakl na scenie Centrum Edukacyjno-Kulturalnego na Starym Mieście. W tytułowym „Gabinecie” spotkają się Paulina Holtz i Rafał Kosecki.
Ona jest sfrustrowaną matką Polką, współczesną kobietą, która usiłuje poradzić sobie jednocześnie z macierzyństwem i życiem zawodowym. Mimo wysiłku i pozorów zachowania twarzy gubi się w szaleństwie codzienności. On jest lekarzem, który ma za sobą nieudane małżeństwo. Przybiera maskę cynika, żeby bronić się przed niepewnością. Skazani na siebie w trakcie jednej nocy spędzonej w gabinecie na chwilę zatrzymają rzeczywistość.
Dla Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej przedstawienie jest próbą przybliżenia problemów współczesnego macierzyństwa. Sama ma małe dziecko, więc temat jest jej szczególnie bliski. – To doświadczenie ekstremalne, sytuacja sama w sobie wywołująca wewnętrzne skonfliktowanie – mówi reżyserka. – Chcę się przyjrzeć współczesnej kobiecie nie po to, żeby pośmiać się z kury domowej, ale po to, by pokazać, że pod tą maską kryje się głęboko egzystencjalne doświadczenie osobiste – bezradności, samotności, niezaspokojonych potrzeb. Chcę też spojrzeć na facetów – co się z nimi stało?
Ponownie pracuje przy okazji tego przedstawienia z Rafałem Koseckim, który grał z Zuzanną Fijewską w „De-naturacie”. Pierwszy raz natomiast w założonym przez siostry Fijewskie Teatrze Młyn pojawia się Paulina Holtz, na co dzień związana z Teatrem Powszechnym.