Nieprzypadkowo sobotni występ w 1500 m2 Do Wynajęcia zaplanowano jako część imprezy Rap History Warsaw. Owszem, Parias jest muzycznie zbyt nowoczesny, by pasować do didżeja Premiera i Pete Rocka, herosów rapu sprzed dwóch dekad, którzy tego wieczoru mają królować na adapterach Anusza i Steeze'a. Za to mentalność stołecznego trio jest prosto z Nowego Jorku lat 90. Wtedy hiphopowcy nie potrzebowali szampana, ciuchów od Gucciego i torebek Louisa Vuittona. Wystarczyła bluza z kapturem i wystarczająco dużo umiejętności oraz gniewu, by ukręcić bicz na celebrytów, uderzyć w pustotę show-biznesu, spruć czerwone dywany. Takie właśnie cele przyświecają członkom Parias, zwolennikom prawdy podawanej na surowo i odarcia muzyki z całej jej otoczki.
Trudno sobie wyobrazić, by Eldo, Włodi i Pelson porywali ludzi do tańca czy nakłonili koncertową publiczność do skakania z przodu sceny. Żaden z nich nie ma temperamentu wodzireja, to bardziej tekściarze niż mistrzowie ceremonii. Za to Parias jest jednym z niewielu składów, które wciąż zmuszają do refleksji o tym, gdzie kończy się hip-hop, a zaczyna literatura, publicystyka, słowna autoterapia. Opłaci się uważne słuchanie tekstów – tropienie poczynionych w nich aluzji, wyłapywanie unikatowych miejskich obserwacji, chłonięcie emocji zamkniętych w ekshibicjonistycznych wyznaniach. Zwykle takiemu przekazowi towarzyszą gitary akustyczne, barowe stołki, duszne salki. Tym razem będzie można wyrzucić ręce w powietrze i pokiwać głową do bitów. Wśród autorów muzyki znalazły się bowiem prawdziwe sławy, a wśród nich chwalony obecnie za produkcje dla Evidence'a amerykański duet Sid Roams.
Rap History Warsaw prezentuje: Parias, 1500 m2 Do Wynajęcia, Warszawa, ul. Solec 18, bilety: 20 zł, rezerwacje: raphistorywarsaw@gmail.com, sobota (1.10), godz. 21