Rap po szczecińsku

Wydawało się, że wymagający rap Łony i wolne od elementów biesiadnych produkcje Webbera skazują artystów na wegetację w muzycznej niszy.

Aktualizacja: 28.10.2011 19:22 Publikacja: 28.10.2011 19:21

Rap po szczecińsku

Foto: Archiwum

Nieprawda! Piątkowy koncert szczecinian w Hydrozagadce to okazja, by uczcić trzecie miejsce na oficjalnej liście sprzedaży płyt, oglądane przez setki tysięcy widzów teledyski oraz pęczniejący harmonogram występów. Całe to zamieszanie jest zasłużone.

Przyświecająca duetowi idea wydawała się utopijna, bo polegała na połączeniu, nieprzyswajalnego dla laików, samplowanego bitu z tekstami imponującymi słownictwem, skrzącymi się od aluzji, podbitymi przewrotnymi puentami. Podczas gdy Webber składał do siebie cząstki dźwięków według nowojorskich recept, Łona z lekkością żonglował słowami. Była to uczta dla ucha, niemniej zaproszeni byli głównie wtajemniczeni. Z czasem tematy stawały się jednak odważniejsze, bardziej czytelne i uniwersalne, a podkłady uniezależniały od próbek czy określonych podziałów rytmicznych. Na właśnie wydanym albumie „Cztery i pół" proporcje są idealne. Tym samym szabla służąca precyzyjnym, eleganckim cięciom stała się bronią masowego rażenia. W piątek należy spodziewać się tłumu. Co więcej, warto być jego częścią.

– Staramy się wciąż promować naszą koncertową ekipę The Pimps, bo granie „na żywo" kręci nas równie mocno co występy w prostej, rapowej formule. Uważamy je za naturalną drogę ewolucji – mówi „Po Godzinach" producent Webber. A to oznacza, że słuchacz będzie mógł się cieszyć popisami instrumentalnego bandu. Czy akustyka i skromne organizacyjne zaplecze małego klubu w tym nie przeszkodzi? – W Hydrozagadce graliśmy już wcześniej, było świetnie, również z powodu dobrego naprawdę nagłośnienia.

Piątek pośród rapowanych z doskonałą dykcją zwrotek, coraz to bardziej rozbudowanych i przebojowych kompozycji oraz organicznego brzmienia wydaje się więc bardzo kuszącą propozycją.

Łona, Webber i The Pimps, Hydrozagadka, Warszawa, ul. 11 Listopada 22, bilety: 25 – 30 zł, rezerwacje: www.shortcut.pl, piątek (28.10), godz. 21.

ZAGRAJĄ W WARSZAWIE

Pierwsze urodziny Chwili

, Chwila Klub, ul. Ogrodowa 31/35, wstęp wolny, piątek (28.10), godz. 20.

Klub świętuje urodziny przez cały weekend, a na pierwszy ogień idą zespoły Fabletales określany jako pomieszanie Coldplay z Arcade Fire oraz Yoga Terror – siła Rage Against The Machine z energią Red Hot Chilli Peppers. W piątek pojawi się również odświeżona Masala – Molotov Coctail Party to bezpośrednia kontynuacja działań kolektywu Masala Soundsystem. Wystapią Duże Pe i Bart (śpiew gardłowy). Muzyka będzie wędrować od Bałkanów przez Algierię i Maroko po Punjab i Bollywood, zahaczając o wszystkie miejsca, gdzie tworzy się taneczne rytmy inspirowane lokalnym folklorem.

Starlicker

, Powiększenie, ul. Nowy Świat 27, bilety: 40 – 50 zł, rezerwacje: klubpowiekszenie@gmail.com, sobota (29.10), godz. 20

Rob Mazurek, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci współczesnego jazzu z Chicago, przedstawia swój nowy zespół. Mazurek – kompozytor i artysta multimedialny wychodzi poza jazz, eksperymentując z muzyką elektroniczną i noisem. Tym razem gra w akustycznym trio – bez basu i bez elektroniki. Na scenie towarzyszyć mu będą perkusista John Herndon oraz wibrafonista Jason Adasiewicz. Nagrali już płytę, nosi tytuł „Double Demon".

Sexbomba

, Remont, ul. Waryńskiego 12, bilety: 21 zł, rezezwacje: remont@klub.waw.pl, niedziela (30.10), godz. 20

Zespół Sexbomba gra muzykę rock'n'rollową nieprzerwanie od 1986 roku i właśnie będzie świętować swoje 25-lecie. Powstał w Legionowie z fascynacji melodyjnym punk rockiem. Debiutował na festiwalu w Jarocinie w 1986 r. Muzyka Sexbomby to kombinacja punk rocka i rock'n'rolla zestawionych w różnych proporcjach na kolejnych płytach. Do tej pory nagrali ich już dziesięć.

Na scenie Remontu zagrają też: Damrockers (kaszubski punk rock), Werwolf'77, Bang Bang i Tama.

Rock'n'roll Horror Night

, Hydrozagadka, ul. 11 Listopada 22, bilety: 10 zł, rezerwacje: hydrozagadkaklub@gmail.com, poniedziałek (31.10), godz. 20

Jesień jest piękna, bo – jak powiedział Peter Steele z Type O Negative – jesienią wszystko umiera... Pod takim hasłem odbędzie się Horror Night, a uświetnią ją głównie kapele z okolic country, rock'n'rolla, psycho- i rockabilly takie jak Bela Lugosi Horror Orchestra, Burnin' Hearts oraz Tequila Gerbils.

Chiki Liki Tu-A

, Centralny Dom Qultury, ul. Burakowska 12, bilety: 15 – 20 zł, rezerwacje: www.cdq.pl, czwartek (3.11), godz. 20

Słowacki zespół alternatywny, którego twórczość odzwierciedla wielokulturowość miasta Prešov. Występy grupy kreślą lekko prześmiewczy obraz czeskiej i słowackiej kultury pop (parodie Ďurinda Mato, Sagvan Tofi, Marie Rottrová). Kompozytorzy, muzycy, piosenkarze i satyrycy z Chiki Liki Tu-A aktywnie angażują się w życie kulturalne Słowacji i odgrywają ważną rolę na tamtejszej scenie muzycznej, jednocześnie zyskując renomę grupy najczęściej występującej poza granicami kraju. Zainteresowanie zdobyli sobie hitem „Láska moja de si".

Nieprawda! Piątkowy koncert szczecinian w Hydrozagadce to okazja, by uczcić trzecie miejsce na oficjalnej liście sprzedaży płyt, oglądane przez setki tysięcy widzów teledyski oraz pęczniejący harmonogram występów. Całe to zamieszanie jest zasłużone.

Przyświecająca duetowi idea wydawała się utopijna, bo polegała na połączeniu, nieprzyswajalnego dla laików, samplowanego bitu z tekstami imponującymi słownictwem, skrzącymi się od aluzji, podbitymi przewrotnymi puentami. Podczas gdy Webber składał do siebie cząstki dźwięków według nowojorskich recept, Łona z lekkością żonglował słowami. Była to uczta dla ucha, niemniej zaproszeni byli głównie wtajemniczeni. Z czasem tematy stawały się jednak odważniejsze, bardziej czytelne i uniwersalne, a podkłady uniezależniały od próbek czy określonych podziałów rytmicznych. Na właśnie wydanym albumie „Cztery i pół" proporcje są idealne. Tym samym szabla służąca precyzyjnym, eleganckim cięciom stała się bronią masowego rażenia. W piątek należy spodziewać się tłumu. Co więcej, warto być jego częścią.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"