Reklama
Rozwiń

Głos przyspieszający bicie serca

Niedaleko pada jabłko od jabłoni, można powiedzieć o córce słynnego wokalisty soulowego Donny'ego Hathawaya

Aktualizacja: 30.11.2011 14:14 Publikacja: 30.11.2011 11:54

Głos przyspieszający bicie serca

Foto: Materiały Promocyjne

A jabłko to wyjątkowo dorodne i smakowite, co amerykańska wokalistka Lalah Hathaway udowadnia każdym swoim albumem. Teraz jest gwiazdą 53. festiwalu Jazz Jamborée.

Nawet bez koligacji rodzinnych zdobyłaby sławę. Jeszcze jako studentka Berklee College of Music zadebiutowała w 1990 r. płytą „Lalah Hathaway". Piosenka „Heaven Knows" doszła wtedy do trzeciej pozycji soulowych hitów Bllboardu. Do dziś hołduje klasycznemu stylowi r'n'b, który rozwinął się w latach 70.

Nie bez powodu przylgnęło do niej określenie „pierwsza córa soulu". Niechętnie ulega wpływom rapu i hip-hopu.

Jej piosenki są starannie zaaranżowane, a emocjonalne interpretacje zjednują jej wielu nowych fanów.

W październiku ukazał się nowy album „Where It All Begins" i właśnie repertuar z tej płyty zdominuje warszawski koncert artystki.

Jazz Jamborée – Lalah Hathaway, Warszawa, Sala Kongresowa, pl. Defilad 1, bilety: 50 – 150 zł, rezerwacje: www.ebilet.pl, www.eventim.pl, środa (30.11), godz. 20

A jabłko to wyjątkowo dorodne i smakowite, co amerykańska wokalistka Lalah Hathaway udowadnia każdym swoim albumem. Teraz jest gwiazdą 53. festiwalu Jazz Jamborée.

Nawet bez koligacji rodzinnych zdobyłaby sławę. Jeszcze jako studentka Berklee College of Music zadebiutowała w 1990 r. płytą „Lalah Hathaway". Piosenka „Heaven Knows" doszła wtedy do trzeciej pozycji soulowych hitów Bllboardu. Do dziś hołduje klasycznemu stylowi r'n'b, który rozwinął się w latach 70.

Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem