O czym mowa? O nowej inicjatywie, która – choć ma adres warszawski – to jej plany obejmują Polskę i świat. Centrum Architektury założyła czwórka fascynatów architekturą, dizajnem i historią: Jarosław Trybuś, Grzegorz Piątek, Aleksandra Stępnikowska i Agnieszka Rasmuz – Zgorzelska. Razem zamierzają nieść kaganek wiedzy o architekturze.
- Na całym świecie istnieją albo tworzą się fundacje albo centra architektury – mówi Jarek Trybuś. - Dla przykładu Londyn ma ich trzy a Warszawa – ani jednego – dodaje.
- Nie ma instytucji mniej lub bardziej formalnej, która zajmowałaby się architekturą w mieście i przybliżała ją zainteresowanym, w tym nie tylko ekspertom, specjalistom w dziedzinie, ale także zwykłym mieszkańcom miast. I dlatego powołaliśmy Centrum Architektury – wtóruje mu Grzegorz Piątek. Obaj są laureatami Złotego Lwa na Międzynarodowym Biennale Architektury w Wenecji za projekt „Hotel Polonia" w 2008 roku.
Od Maszyny Czasu po Le Corbusiera
Centrum działa od czerwca. Pierwszy wspólny projekt fundacji to realizacja pracy Aleksandry Wasilkowskiej „Time Machine" – instalacja stanęła w środku remontowanego Dworca Centralnego. Chwilę potem Trybuś z Piątkiem oprowadzali zainteresowanych po Saskiej Kępie, pokazując przy tym pierwsze wydawnictwo fundacyjne – warszawską Archimapę, stworzoną we współpracy z Instytutem Stefana Starzyńskiego, której druga część ukaże się jeszcze pod koniec tego roku.
Centrum zabłysło też podczas tegorocznego Łódź Design, corocznego festiwalu designu i sztuki w przestrzeni publicznej, prezentując wystawę „Przekierowanie", poświęconą zmianom w architekturze, wynikającym ze zmian gospodarczych i ideologicznych. - Widzimy w tym temacie dwie ważne zmienne: to miejskie rolnictwo i kultura współuczestnictwa, ale oparta o dane. Wykład o miejskim ogrodnictwie przygotował dla nas na potrzeby festiwalu Fritz Haaege – opowiada Grzegorz Piątek.