Reklama

Szampan jest czystą radością

Julian Tuwim mawiał, że „Wódkę pije się za własne pieniądze. Koniak za pożyczone. Szampan tylko za cudze”. Nie posądzałabym poety o małostkowość – są to rady człowieka, który naturę trunków dogłębnie zrozumiał.

Publikacja: 25.02.2012 00:01

Szampan jest czystą radością

Foto: copyright PhotoXpress.com

Red

Wódkę, czyli alkohol wsobny, należy absorbować na własny rachunek. Koniakiem, napitkiem aspiracyjnym, lepiej ćmić się, jak wszelkimi aspiracjami, na kredyt. Szampan, który jest czystą radością, najbardziej smakuje, gdy zostanie nam ofiarowany.

Zastanówmy się, dlaczego szampan kosztuje więcej niż inne wina musujące. Z jednej strony płacimy za niepodrabialny smak, który może dać tylko unikalna szampańska gleba (średnia cena hektara w dobrych siedliskach wynosi tutaj 1,5 mln euro). Z drugiej – za lata doświadczeń, które ten smak wypracowały (pierwsze winnice zasadzili w Szampanii jeszcze Rzymianie, a szampan w znanej nam postaci narodził się na przełomie XVII i XVIII w.).

Legenda przypisuje odkrycie tradycyjnej szampańskiej metody – która polega na poddaniu wina drugiej fermentacji, zapewniającej mu bąbelki w butelce – benedyktyńskiemu mnichowi Dom Pérignon. Ten rozwinął zapewne trudną sztukę asamblażu, a więc mieszania win z różnych siedlisk w celu uzyskania najdoskonalszych aromatów i struktury, sposobu fermentacji jednak nie wymyślił.

Płacąc za szampana, płacimy jednak nie tylko za najlepsze wino musujące świata, ale również za historie, mity i piękne kłamstwa, w które obrósł. Płacimy za prawdziwe doznanie, które Anglosasi określają mianem uplifting, na co w przesiąkniętej martyrologią kulturze nie ma dobrego słowa. Nie chodzi przecież o „podnoszenie na duchu" czy „pokrzepienie serc", lecz lekką zmysłową przyjemność wprawiającą w błogostan (wyszło sześć ciężkich słów kontra jedno dobre).

Ewa Wieleżyńska - zastępca redaktora naczelnego magazynu „Wino"

Reklama
Reklama

Wódkę, czyli alkohol wsobny, należy absorbować na własny rachunek. Koniakiem, napitkiem aspiracyjnym, lepiej ćmić się, jak wszelkimi aspiracjami, na kredyt. Szampan, który jest czystą radością, najbardziej smakuje, gdy zostanie nam ofiarowany.

Zastanówmy się, dlaczego szampan kosztuje więcej niż inne wina musujące. Z jednej strony płacimy za niepodrabialny smak, który może dać tylko unikalna szampańska gleba (średnia cena hektara w dobrych siedliskach wynosi tutaj 1,5 mln euro). Z drugiej – za lata doświadczeń, które ten smak wypracowały (pierwsze winnice zasadzili w Szampanii jeszcze Rzymianie, a szampan w znanej nam postaci narodził się na przełomie XVII i XVIII w.).

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama