Drogocenna nisza
Dla agencji show Gotye to największa halowa impreza z udziałem zagranicznego artysty, odbędzie się bowiem na Torwarze, który mieści do 6 tysięcy widzów. Do tej pory Go Ahead specjalizowało się w klubowych występach zespołów niezależnych.
- Zorganizowaliśmy też pierwszy koncert Black Eyed Peas - przypomina Łukasz Minta. - Generalnie nie zamierzamy zmieniać profilu działalności. Na rynku imprez plenerowych i halowych panuje duża konkurencja, dlatego stawiamy na muzykę niszową. Co nie znaczy, że będziemy rezygnować z nadarzających się okazji. To miło, że pierwszy koncert Rise Against robiliśmy w klubie Proxima, drugi już w Stodole, trzeci musieliśmy zaplanować w amfiteatrze parku Sowińskiego, który mieści 4 tysiące fanów.
Angielskie rekordy
Najwięksi giganci koncertowego biznesu żądają za występ, w zależności od wielkości obiektu, od 500 tysięcy do 1,5 miliona dolarów. Na taką stawkę mogą liczyć Madonna, Coldplay i Red Hot Chili Peppers, którzy odwiedzą Polskę latem.
Obecna trasa królowej pop promująca album „MDNA", według Arthura Fogela, rzecznika Live Nation Global Touring, zaliczać się będzie do dziesięciu najbardziej dochodowych. Sprzedaż części - 1,4 mln biletów, przyniosła 214 mln dolarów, co w Ameryce daje średnio 2,7 mln USD za jeden show.
Trzeba dodać, że amerykańska gwiazda nie musi dzielić się z nikim honorarium, a jedynie opłacić niższymi gażami duży zespół wspomagających ją tancerzy i muzyków. Szczęściarzami są Baskowie z tria Kalakan, którzy występują gościnnie w dwóch piosenkach. To niepowtarzalna okazja do promocji. Tylko z telebimu śpiewa w duecie z wokalistką raperką Nicki Minaj. Królowa pop nie szczędzi mediom newsów. W Tel Awiwie wygłosiła apel o pokój, w Turcji obnażyła pierś. Ciekawe, co pokaże w Polsce?
Coldplay również mocno promowali początek trasy koncertowej w Wielkiej Brytanii. Zbiegł się z premierą najnowszego teledysku „Princess of China", który jest duetem wokalisty Chrisa Martina z Rihanną. Gwiazdę z Barbadosu Polacy zobaczą tylko na ekranach. I bez niej Brytyjczycy mogą się pochwalić świetnymi przychodami. Każdy zeszłoroczny halowy show dał co najmniej ponad -1 mln dolarów przychodu.