Za niecałe dwa dolary użytkownicy iPhone mogą ściągnąć aplikację, dzięki której zadzwoni do nich Święty Mikołaj. Ci, którym w czasach światowego kryzysu gospodarczego żal wydawać pieniądze na programy mające ustawić ich dzieci do pionu, mogą skorzystać z darmowej pomocy. Użycie bezpłatnej aplikacji „The Fake Call From Santa” (Udawany Telefon od Świętego Mikołaja) wymaga już jednak od rodziców pewnego talentu aktorskiego. Aplikacja wyświetla bowiem na smartfonach tylko i wyłącznie ekran sugerujący, że właśnie dzwoni Święty Mikołaj. Aplikacja wyświetla na ekranie zdjęcie siwobrodego wraz ze standardową informacją: „połączenie przychodzące” i opcją „odbierz” lub „odrzuć”. Po „odebraniu” połączenia rodzic musi sobie radzić sam.
Twórcy programiku podpowiadają dwa sposoby jego użycia. Gdy dzieci są grzeczne, rodzic może je pochwalić, sugerując, że Świętemu Mikołajowi też podoba się ich zachowanie. Wiarygodności tym słowom doda oczywiście „niespodziewany” telefon od Mikołaja. Można go odebrać np. tak: „Cześć Święty Mikołaju, tak dzieci są grzeczne. Chcesz im za to przynieść mnóstwo prezentów? Super”.
Ekran smartfona pokazujący, że właśnie dzwoni Mikołaj, może również podziałać na rozbrykanych urwisów. Twórcy aplikacji sugerują, aby rodzic powiedział wówczas: „tak, Święty Mikołaju, dzieci są niegrzeczne. Nie przyniesiesz im żadnych prezentów? OK, powiem im”.
Eksperci cytowani przez amerykańskie media przekonują, że wykorzystywanie tego typu aplikacji do dyscyplinowania dzieci nie jest najlepszą metodą wychowawczą. – Jaki jest cel grożenia czymś, co i tak jest nierealne? Czy mam rzeczywiście nic nie dać dziecku na Boże Narodzenie? – pyta retorycznie psycholog dziecięcy dr John Irvine. I w rozmowie z News Limited podkreśla, że takie groźby mogą tylko sprawić, że dzieci zaczną myśleć, iż za złe zachowanie tak naprawdę nie ma żadnych konsekwencji.
Mimo porad specjalistów „The Fake Call From Santa” pobrano już ponad 150 tysięcy razy. Sam John Irvine zauważa zaś, że próby wykorzystywania Świętego Mikołaja do wychowywania dzieci podejmowane są już od wielu pokoleń. I kto tu powinien dostać rózgę?