Reklama

Ojczyzna twarogów

Rozmowa z Eugeniuszem Mientkiewiczem, kucharzem, znawcą serów zagrodowych

Publikacja: 12.12.2012 22:29

Rz: Na Kujawach odkryto naczynie do produkcji serów, które ma 7,5 tysiąca lat. To najstarsze tego typu naczynie na świecie. Czy Polska była kolebką serowarstwa?

Eugeniusz Mientkiewicz

: Kolebką serów są wszystkie te miejsca, w których udomowione zostały owce czy kozy. Należy jednak pamiętać, że 7,5 tysiąca lat temu Polski jeszcze nie było.

Nasz kraj nie jest kojarzony z jedzeniem i produkcją serów.

W dużej mierze winę za to ponosi PRL, w którym marnej jakości ser stał się produktem zastępującym mięso. Polska jest mocna przede wszystkim w produkcji twarogów. Najbardziej popularne przepisy polskich potraw to sernik czy pierogi, do których wykorzystujemy twaróg.

Reklama
Reklama

We Włoszech najbardziej popularne danie z serem to pizza...

W Italii ser jest używamy w kuchni przez cały czas. Przede wszystkim do produkcji pizzy, ale też do różnego rodzaju tart. Z kolei Francuzi traktują ser jako osobny posiłek, który podaje się na przykład do win.

W Hiszpanii ser owczy podaje się w barach jako tapas, czyli przekąskę.

Wszędzie tam, gdzie zachowana została ciągłość kultury pasterskiej, sery owcze są lubiane i produkowane.

Co oznacza określenie „sery zagrodowe", których jest pan znawcą?

W ciągu ostatnich kilkunastu lat z miast na wieś uciekło wielu artystów, polityków czy dziennikarzy. Kupili gospodarstwa razem z kozami, które służyły im jako kosiarki do trawników. Po jakimś czasie okazywało się, że zwierzęta zaczynają się rozmnażać i dają dużo mleka. Dlatego ci ludzie zaczęli produkować sery takie, jakie zachwyciły ich kiedyś, w różnych miejscach na świecie.

Reklama
Reklama

Skąd nazwa „sery zagrodowe"?

Nie są to sery produkowane w mleczarni ani sery farmerskie, bo farm u nas nie ma. Istnieją w Polsce zagrody, stąd nazwa. Najbardziej popularne w naszym kraju małżeństwo, które porzuciło miasto, to Sylwia i Rusłan – mają ranczo pod Mrągowem i produkują tam owcze sery.

To sery znacznie droższe od tych, które możemy kupić w supermarkecie.

Bo to nie są serowe bloki zapakowane w czerwony worek. To, co możemy kupić w supermarkecie, to zazwyczaj ubodzy krewni słynnych i bogatych kuzynów. Przecież parmezan z supermarketu nie został wyprodukowany we włoskiej Parmie, ale w Polsce. Podobnie bywa z oscypkami, które często nie są produkowane przez bacę na Podhalu, ale pod Koszalinem.

—rozmawiała Matylda Młocka

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama