Od każdej z pozwanych osób Lech Wałęsa domaga się przeprosin w terminie trzech dni oraz zapłacenia 10 tys. złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Od pozwanych osób były prezydent oczekuje, że nie będą naruszały już jego dóbr osobistych. Na liście znaleźli się m.in.: Sławomir Cenckiewicz, Andrzej Zybertowicz, Jan Pietrzak, Ryszard Majdzik, Janusz Korwin-Mikke, Dominik Tarczyński, Michał Kordecki, Wiesław Bruzgo, Patryk Jaki, Adam Bielans, Wojciech Cejrowski, Tomasz Sakiewicz, Andrzej Gwiazda, Janusz Śniadek, Samuel Pereira i Leszek Dobrzański.
"Wiadomości" poinformowały o zapowiedzianych pozwach. W materiale Macieja Sawickiego przypomniano o przekazanej trzy lata temu przez wdowę po gen. Czesławie Kiszczaku teczce TW "Bolka".
Sprawę komentował m.in. Adrian Stankowski, dziennikarz związany z „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie” i Telewizją Republika.
- Lech Wałęsa zachowuje się w sposób, w jaki go szkolono. To jest element wyszkolenia tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa, żeby zaprzeczać za wszelką cenę - powiedział.