W podobnym tonie wypowiedział się premier Mateusz Morawiecki. - Wypowiedzi, które można nazwać rzeczywiście neostalinowskim rewizjonizmem, coś co w sposób fundamentalny ma zmienić postrzeganie jednego z kluczowych momentów historii świata, czyli momentu wybuchu II wojny światowej - mówił szef rządu.
Morawiecki powiedział, że Polska nie zgodzi się z ostatnimi wypowiedziami rosyjskiego prezydenta. Z tego powodu kilka dni temu wydano oświadczenie w tej sprawie.
- Przedstawiliśmy je opinii publicznej świata, bo rezonans tego oświadczenia sprzed kilku był bardzo pozytywny dla nas, dla naszej wizji historycznej, dla prawdy historycznej, której bronimy - tłumaczył premier.
- Jesteśmy gotowi, żeby stawić czoła temu neostalinowskiemu rewizjonizmowi, bo jest to w interesie nie tylko dzisiejszej Polski, ale również oczywiście musimy bronić godności Polaków, godności obywateli RP, którzy bronili wtedy wolności Europy - dodał.